Amerykańscy komandosi o swoim dowódcy: zabijał wszystko, co się ruszało

Edward Gallagher, były oficer amerykańskiej marynarki wojennej, miał - zdaniem dawnych podwładnych - dopuszczać się zbrodni wojennych na terenie Iraku. Mężczyzna został ostatnio ułaskawiony przez Donalda Trumpa. Dziennikarze "The New York Times", cytowani przez Onet, dotarli do nagranych zeznań żołnierzy, z których wynika, że Gallagher "zabijał wszystko, co się ruszało".

Aktualizacja: 28.12.2019 13:08 Publikacja: 28.12.2019 12:47

Amerykańscy komandosi o swoim dowódcy: zabijał wszystko, co się ruszało

Foto: AFP

Komandosi Navy SEALs "widocznie zdenerwowani poprawili się na krzesłach i pocierali dłonie. Czasami zatrzymywali się w połowie zdania i płakali" - opisuje ich zeznania "The New York Times". Nagrania wideo z wywiadów, uzyskane przez dziennikarzy, które nie były wcześniej pokazywane publicznie, były częścią materiałów dochodzeniowych marynarki wojennej, dotyczących ścigania szefa operacji specjalnych Edwarda Gallaghera pod zarzutem zbrodni wojennych, w tym morderstwa.

- On był toksyczny - mówił snajper Joshua Vriens. - Można było powiedzieć, że zabijał wszystko, co się ruszało - powiedział z kolei Corey Scott, lekarz w plutonie. Takie opisy Gallaghera, wyraźnie kontrastują ze zdaniem Donalda Trumpa, który podczas ostatniego wiecu politycznego na Florydzie opisał go jako "wielkiego bojownika" - czytamy w "NYT". Prezydent USA ułaskawił Gallaghera w listopadzie tego roku.

Członkowie plutonu powiedzieli, że widzieli, jak Gallagher strzela do cywilów i śmiertelnie dźga rannego jeńca nożem myśliwskim. Wideo z kamery kasku SEAL, zawartej w materiale dowodowym, pokazuje ledwo przytomnego jeńca - nastoletniego wojownika z Islamskiego Państwa. Następnie kamera kasku zostaje wyłączona. W nagranych rozmowach żołnierze stwierdzili, że widzieli, jak Gallagher dźgał jeńca bez powodu, a następnie organizował improwizowaną ceremonię nad ciałem, jakby była trofeum. - To najbardziej haniebna rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem w moim życiu - powiedział śledczym jeden z komandosów.

Dodał też, że kiedy dowódca plutonu, por. Jacob Portier, powiedział, aby zebrali się nad zwłokami na zdjęcia, nie czuł, że może odmówić. Zdjęcia, zawarte w dowodach, pokazują Gallaghera, otoczonego innymi SEAL-ami, ściskającego włosy zmarłego jeńca. Na jednym zdjęciu trzyma wykonany na zamówienie nóż myśliwski. Komandosi opisali też sytuacje, w których ich szef miał celować m.in. w kobiety i dzieci.

Prawnik Gallaghera, Timothy Parlatore, ocenił, że wywiady wideo obfitują w niekonsekwencje i kłamstwa, które stworzyły "jasną mapę drogową do uniewinnienia". Gallagher twierdzi z kolei, że zarzuty przeciwko niemu zostały wymyślone przez sześciu niezadowolonych komandosów, którzy nie potrafili spełnić jego wysokich standardów. - Moja pierwsza reakcja na obejrzenie tych filmów to zaskoczenie i wstręt, że wymyśla się rażące kłamstwa na mój tema" - przekazał "NYT" Gallagher. - Wiedziałem, że ich kłamstwa nigdy nie wytrzymają prawdziwego przesłuchania - dodał.

Niektórzy z żołnierzy mówili, że uwierzyli, iż dowódca celowo wystawiał ich na ostrzał wroga, aby nakłonić ISIS do ujawnienia ich pozycji. Członkowie plutonu powiedzieli śledczym, że wielokrotnie próbowali donieść o tym, co widzieli, ale dowództwo było przychylnie nastawione wobec Gallaghera i nie podjęło żadnych działań. Wreszcie w kwietniu 2018 r. zgłosili się do Naval Criminal Investigative Service. Gallagher został aresztowany kilka miesięcy później - czytamy w Onecie.

Sprzeczne zeznania

Siedmiu członków 22-osobowego plutonu zeznało podczas procesu, że widzieli, jak dowódca popełnił zbrodnie wojenne. Dwóch mężczyzn z plutonu zeznało, że nie widziało żadnych dowodów zbrodni. Inni odmówili współpracy z prokuratorami. Jeden, który oskarżył szefa podczas śledztwa - zmienił swoje zeznania. Trzej mężczyźni, którzy zeznawali na rozprawie, opuścili potem Marynarkę Wojenną. Inni nadal pracują w zespołach SEAL, w niektórych przypadkach pracując nad tajnymi zadaniami.

Eddie Gallagher wycofał się z marynarki wojennej pod koniec listopada. Kilka dni po przejściu na emeryturę na należącym do niego i jego żony profilu na Instagramie zamieścił zdjęcie zrobionego na zamówienie topora. Gallagher przekazał jego twórcy, że ??ma nadzieję "wbić ten topór w czyjąś czaszkę".

Komandosi Navy SEALs "widocznie zdenerwowani poprawili się na krzesłach i pocierali dłonie. Czasami zatrzymywali się w połowie zdania i płakali" - opisuje ich zeznania "The New York Times". Nagrania wideo z wywiadów, uzyskane przez dziennikarzy, które nie były wcześniej pokazywane publicznie, były częścią materiałów dochodzeniowych marynarki wojennej, dotyczących ścigania szefa operacji specjalnych Edwarda Gallaghera pod zarzutem zbrodni wojennych, w tym morderstwa.

- On był toksyczny - mówił snajper Joshua Vriens. - Można było powiedzieć, że zabijał wszystko, co się ruszało - powiedział z kolei Corey Scott, lekarz w plutonie. Takie opisy Gallaghera, wyraźnie kontrastują ze zdaniem Donalda Trumpa, który podczas ostatniego wiecu politycznego na Florydzie opisał go jako "wielkiego bojownika" - czytamy w "NYT". Prezydent USA ułaskawił Gallaghera w listopadzie tego roku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Przestępczość
Ścięcie nauczyciela we Francji. Sześcioro nastolatków skazanych
Przestępczość
Synowi Joe Bidena grozi 17 lat więzienia. Nowe zarzuty
Przestępczość
Rozbił samolot dla odsłon na YouTube. Teraz pójdzie za to do więzienia
Przestępczość
Ambasador USA miał przez ponad 40 lat szpiegować dla Kuby
Przestępczość
W Paryżu nożownik zaatakował turystów pod wieżą Eiffla. Są ofiary
Materiał Promocyjny
Sztuczna inteligencja zmienia łańcuchy dostaw w okresach wysokiego popytu