Reklama

Proces o pieniądze za Jakuba Modera do powtórki

Sąd Najwyższy nakazał w środę ponowne zbadanie sporu trzech poznańskich klubów o pieniądze za głośny transfer znanego piłkarza Jakuba Modera.

Publikacja: 08.10.2025 17:32

Jakub Moder podczas meczu eliminacyjnego piłkarskich mistrzostw świata Polska - Malta

Jakub Moder podczas meczu eliminacyjnego piłkarskich mistrzostw świata Polska - Malta

Foto: PAP/Piotr Nowak

Chodzi o ok. 2,5 mln zł z 11 mln euro, jakie od Anglików uzyskał za transfer tego znanego piłkarza Lech Poznań SA – formalnie pozwany w tej sprawie.

Jeden piłkarz i trzy poznańskie kluby 

Z pozwem o zapłatę tych pieniędzy wystąpiła KS Warta w Poznaniu – stowarzyszenie sportowe, w którym Moder przez pewien czas grał i kiedy ten klub transferował go do Lecha Poznań. W umowie zastrzeżono dla KS Warta w Poznaniu 5 proc. uzyskanych pieniędzy z ewentualnego dalszego transferu. Lech Poznań właściwie poczuwa się do obowiązku wypłaty tych 2,5 mln zł KS Warcie jako wcześniejszemu wychowawcy piłkarza i umieścił część tej kwoty w depozycie sądowym, wskazując, że o te pieniądze upomina się jeszcze jeden poznański klub, mianowicie Warta Poznań SA, która do tej sprawy przystąpiła jako tzw. interwenient. Lech Poznań liczył, że sąd zdecyduje, komu mają przypaść pieniądze.

Czytaj więcej

Pięć lat na rozliczenie transferu Jakuba Modera to dla SN za mało

Klub kupił drugi klub i chciał pieniędzy za transfer piłkarza 

Warta Poznań SA zawarła z KS Wartą dwie umowy, którymi, jak twierdzi, miała kupić część przedsiębiorstwa KS Warty, przede wszystkim sekcję piłkarską z całym jej uposażeniem i aktywami. Warta Poznań SA powołała się na art. 551 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym czynność prawna mająca za przedmiot przedsiębiorstwo (w tym przypadku jego sprzedaż) obejmuje wszystko, co wchodzi w skład przedsiębiorstwa, chyba że co innego wynika z treści czynności prawnej albo z przepisów szczególnych. W przypadku tej sprawy chodziło też o należności za transfer Modera do Anglii.

Sąd Okręgowy w Poznaniu zasądził KS Warcie w Poznaniu (powódce) połowę żądanej kwoty. Druga część kwoty została w depozycie sądowym.

Reklama
Reklama

Jednak poznański sąd apelacyjny zmienił wyrok, orzekając, że sporne pieniądze KS Warcie w Poznaniu się nie należą, w efekcie bowiem dwóch umów z 2015 r. i 2020 r. doszło do przejęcia sekcji piłkarskich wraz z należnościami i wierzytelnościami wynikającymi ze sprzedaży piłkarza.

Czytaj więcej

Wolna konkurencja w piłce nożnej. Decyzja TSUE wstrząśnie rynkiem transferowym

Sąd Najwyższy stwierdził, że nie wszystko jest jasne 

KS Warta w Poznaniu odwołał się do Sądu Najwyższego. Jego pełnomocnik argumentował, że nie można mówić, że doszło do sprzedaży choćby części przedsiębiorstwa, gdyż chodzi tu o stowarzyszenie, a nie przedsiębiorstwo, a sporna umowa, choć była zawarta w dwóch etapach (uzupełniana), nie określała, jakie przedmioty czy prawa obejmowała. Sąd Najwyższy (sędziowie: Grzegorz Misiurek, Dariusz Dończyk i Dariusz Zawistowski) nakazał SA ponowne rozpoznanie sprawy, wytykając temu sądowi, że nie zbadał czy stowarzyszenie sportowe może być potraktowane jako przedsiębiorstwo i jako takie można je sprzedać i czy do tej transakcji można stosować domniemanie z art. 552 k.c., przewidujące, że sprzedaż przedsiębiorstwa obejmuje wszystkie jego składniki, chyba że umowa stanowi inaczej.

Ten trwający pięć lat proces przedłużyła o kilka miesięcy decyzja SN o przeprowadzeniu prześwietlenia kariery sędziowskiej jednego z trzech sędziów orzekających w sądzie apelacyjnym, mimo że żadna ze stron nie zgłaszała do tego sędziego żadnych zastrzeżeń, przeciwnie, cieszył się dobrą opinią przez lata. Miał jedynie tę „przypadłość”, że do SA rekomendowała go nowa KRS. Ale po zbadaniu tej kwestii skład orzekający uznał, że nie ma do tego sędziego żadnych zastrzeżeń.

Sygnatura akt II CSKP 1224/24

Chodzi o ok. 2,5 mln zł z 11 mln euro, jakie od Anglików uzyskał za transfer tego znanego piłkarza Lech Poznań SA – formalnie pozwany w tej sprawie.

Jeden piłkarz i trzy poznańskie kluby 

Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Lex Markiewicz, czyli teraz k… my
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Sądy i trybunały
Wybrańcy ministra zwolnieni z orzekania. To efekt głośnego rozporządzenia Waldemara Żurka
Dane osobowe
„Pokaż żonkę”. Jest donos do prokuratury ws. zdjęć nagich Polek
Prawo w Polsce
Zapadł przełomowy wyrok dla pacjentów. Chodzi o rejestrację do lekarza POZ
Reklama
Reklama