Nie ogranicza więc – tak jak robi to obecnie obowiązująca ustawa – odpowiedzialności podmiotu do konkretnie wymienionych czynów. Poszerzenie obszaru odpowiedzialności należy uznać więc za znaczne.Mając na uwadze, że projekt nowej ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych został skierowany 11 stycznia 2019 r. do Sejmu celem dalszego procedowania, wszystko wskazuje na to, że ustawa może zostać uchwalona niebawem. Zgodnie z projektem ustawa miałaby wejść w życie w ciągu 6 miesięcy od dnia jej ogłoszenia. Wydaje się więc, że podmioty zbiorowe nie mają już zbyt wiele czasu, aby wprowadzić do swojej organizacji rozwiązania, które mogą pomóc im uniknąć potencjalnej odpowiedzialności.
Czytaj także: Odpowiedzialność podmiotów zbiorowych - surowe kary dla firm coraz bliżej
Słowem wstępu wskazać należy, że w celu zwiększenia efektywności projektowanej ustawy, poszerzono podstawy odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Przede wszystkim projektowana ustawa wskazuje wprost na to, że podmiot zbiorowy odpowiada za każde przestępstwo lub przestępstwo skarbowe. Projekt nie ogranicza więc (tak jak robi to obecnie obowiązująca ustawa) odpowiedzialności podmiotu do konkretnie wymienionych w ustawie czynów. Poszerzenie obszaru odpowiedzialności należy uznać więc za znaczne.
Dodatkowo zrezygnowano z wymogu uprzedniego uzyskiwania prejudykatu, czyli uprzedniego prawomocnego wyroku skazującego osobę fizyczną, która faktycznie czyn zabroniony popełniła. Zmienia to całkowicie konstrukcję i przesłanki odpowiedzialności dla podmiotów zbiorowych. Według projektowanych przepisów warunkiem odpowiedzialności podmiotu zbiorowego nie będzie już wcześniejsze pociągnięcie do odpowiedzialności osoby fizycznej. Oznacza to, że organy ścigania: prokuratura, policja czy służby specjalne będą mogły wszczynać postępowanie przeciwko podmiotowi zbiorowemu, niezależnie od postępowania przeciwko osobie fizycznej.
Według projektu ustawy skierowanego do Sejmu podmiot zbiorowy odpowiadać będzie za czyn zabroniony, do popełnienia którego doszło w wyniku