Wybuch pandemii postawił przed pracodawcami szereg nowych problemów, z którymi nigdy wcześniej się nie zetknęli. Nie oznacza to jednak, że te wcześniejsze – jak chociażby mobbing w miejscy pracy – zniknęły.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że przejście na pracę zdalną i brak bezpośrednich kontaktów ze współpracownikami eliminują niewłaściwe zachowania w miejscu pracy. Nic bardziej mylnego. Nawet gdy zatrudnieni nie wykonują pracy w bliskiej fizycznej odległości od siebie, zastraszanie, ksenofobia czy molestowanie seksualne mogą wystąpić za pośrednictwem komunikacji mailowej, w trakcie spotkania on-line czy w rozmowie telefonicznej.