Branża turystyczna obawia się o swoją kondycję finansową. W Sejmie na finiszu są prace nad specustawą koronawirusową. W piątek zajmie się nią Senat. Branży zależy na zmianie propozycji przepisu pozwalającego odwołać bezkosztowo wyjazdy.
– Ustawa nie rozwiązuje naszych problemów – uważa Piotr Laskowski, prezes zarządu Krakowskiej Izby Turystyki.
Art. 13 specustawy przewiduje tylko, że gdy z powodu koronawirusa klient zrezygnował z wycieczki lub odwołał ją organizator, przedsiębiorcy przysługuje zwrot wpłat przekazanych na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny.
Krakowska izba uważa, że rząd powinien rozważyć, czy w przypadku anulowania wyjazdu z powodu koronawirusa klientom biur podróży nie powinien zwracać pieniędzy Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Tego specustawa nie przewiduje.
– Biura podróży prowadzą głównie małe firmy rodzinne, które nie mają dużego kapitału. Dziś turyści masowo odwołują wyjazdy, powołując się na art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych Może to zachwiać kondycją finansową biur podróży albo doprowadzić do ich upadłości – ostrzega Laskowski.