Każdemu zatrudnionemu na etacie należy zapewnić przeciętnie pięciodniowy tydzień pracy w okresie rozliczeniowym. Oznacza to, że może on pracować więcej niż pięć dni w jednym, dwóch czy nawet kilku tygodniach okresu rozliczeniowego, ale ogólny bilans jego aktywności (podzielenie liczby przepracowanych dni w okresie rozliczeniowym na liczbę tygodni tego okresu) nie może przekroczyć przeciętnie pięciu dni w tygodniu.
Przykład
W pierwszych tygodniach okresu rozliczeniowego pracownik może pracować po sześć dni w każdym z nich, a ostatni tydzień musi mieć w całości wolny. Spowoduje to, że przeciętna liczba jego dni pracy w okresie rozliczeniowym nie będzie wyższa niż pięć i tym samym nie zostaną naruszone przepisy o czasie pracy.
Taką gwarancję zapisano zarówno w art. 129 kodeksu pracy formułującym ogólne normy czasu pracy, jak i w art. 147 k.p. Zgodnie z nim w każdym systemie czasu pracy, jeżeli przewiduje on rozkład czasu pracy obejmujący zadania w niedziele i święta, pracownikom zapewnia się łączną liczbę dni wolnych w przyjętym okresie rozliczeniowym odpowiadającą co najmniej liczbie niedziel, świąt oraz dni wolnych od pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy przypadających w tym okresie.
Obiektywnie niemożliwe
Nawet wypłacenie dodatkowego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych (w szóstym dniu tygodnia, np. w sobotę) nie zwalnia szefa z przestrzegania zasady o przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy. Zdarza się, że za pracę w soboty pracodawcy wypłacają zatrudnionym wynagrodzenia ze 100-proc. dodatkiem za pracę w nadgodzinach wynikających z przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy. Uważają, że jest to pełna rekompensata takiej aktywności. Tymczasem mimo wypłaty tych należności, nie oddając tym osobom innego dnia wolnego do końca okresu rozliczeniowego, łamią zasadę pięciodniowego tygodnia pracy. A to stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika określone w art. 281 pkt 5 k.p. >>patrz ramka.
Takie naruszenie będzie usprawiedliwione jedynie w obiektywnie uzasadnionym przypadku. Wtedy, gdy nie można było oddać dnia wolnego za pracę w szóstym dniu w tygodniu, gdyż przypadła ona na koniec okresu rozliczeniowego albo po takiej sobotniej aktywności etatowiec do końca okresu rozliczeniowego pozostawał na zwolnieniu lekarskim lub rozwiązał umowę o pracę.