Błąd bez podstępu
Sąd okręgowy uznał, że błąd, na który powołuje się spółka uchylający się od skutków wadliwie złożonego oświadczenia woli musi dotyczyć czynności prawnej i być istotny, chyba że wywołany był podstępem (art. 86 § 1 kodeks cywilny).
Podstępu w tym konkretnym przypadku nie było. Zgodnie bowiem z k.c. za podstępne wywołanie błędu uważa się świadome działanie kontrahenta mające na celu wywołanie mylnego wyobrażenia o rzeczywistości. Tymczasem w ocenie sądu okoliczność ta nie miała miejsca. Z zeznań świadka wynika, że w gminie bagatelizowano postępowanie o zwrot części nieruchomości, ponieważ żądania stawiane przez byłego właściciela były bezzasadne i nie miał on raczej szans na odzyskanie działki.
Z tych powodów niepoinformowanie spółki o toczącym się postępowaniu zwrotowym należy oceniać – zdaniem sądu – jako pozbawione należytej dbałości i staranności. Nie było to celowe wprowadzenie przedstawicieli spółki w błąd.
Wada w treści
Nie oznacza to jednak – zdaniem sądu – że błędu w umowie nie było. Popełniony błąd dotyczył okoliczności faktycznych związanych bezpośrednio ze statusem prawnym wydzierżawionej nieruchomości. W umowie dzierżawy przyznano dzierżawcy uprawnienie do nabycia nieruchomości, po jej uprzednim zabudowaniu. Nie ulega więc wątpliwości, że błąd dotyczył treści czynności prawnej.
Tymczasem gmina nie tylko nie ujawniała w toku rokowań dotyczących umowy dzierżawy, tzn. że w stosunku do nieruchomości toczy się postępowanie rewindykacyjne, ale również zapewniała o braku jakichkolwiek obciążeń nieruchomości, wobec czego niewątpliwe jest, że błąd został przez nią wywołany.
Sąd okręgowy zauważył też, że spółce co do zasady przysługiwało uprawnienie do uchylenia się od skutków oświadczenia o zawarciu umowy dzierżawy. Wiele dowodów przedstawionych w sprawie wskazywało na to, że błąd, gdyby chciała, mogła wykryć dużo wcześniej. Tym niemniej działała w oparciu o zapewnienia swojego kontrahenta, jednostki samorządu terytorialnego, które negowały istnienie jakichkolwiek wątpliwości co do stanu prawnego, a w konsekwencji możliwości sprzedaży nieruchomości. Z tego powodu postępowanie spółki (dzierżawcy) nie może być oceniane w oderwaniu od tych okoliczności.