Jak informował "Newsweek", dziennikarz tego tygodnika Wojciech Cieśla dostał 29 listopada wezwanie do stawienia się na przesłuchanie w Wydziale do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Rejonowej Policji. Sprawa ma związek z artykułem pt. "Dubler" o Mariuszu Muszyńskim, wiceprezesie Trybunału Konstytucyjnego. W wezwaniu, które trafiło do Cieśli, napisano, że dochodzenie dotyczy publikacji tekstu „bez zgody osoby zainteresowanej" i ujawnienie w nim miejsca zamieszkania Muszyńskiego.
Takie działania prokuratury mogą wywołać „efekt mrożący" - uważa RPO Adam Bodnar. W jego ocenie, prokuratura powinna w takich sprawah uwzględniać gwarantowane konstytucyjnie zasady wolności prasy oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. RPO ma także wątpliwości, czy do rozwiązywania sporów o prywatność osób pełniących funkcje publiczne z mediami powinny być angażowane organy ścigania. Osoby takie mogą bowiem korzystać z drogi cywilnej o ochronę dóbr osobistych.
Czy adres jest chroniony?
Z komunikatu na stronie internetowej prokuratury wynika, że wpłynęło do niej zawiadomienie dotyczące ujawnienia danych wrażliwych, a konkretnie miejsca zamieszkania. Dodano, że prawo obligowało prokuraturę do wszczęcia w dochodzenia, aby wyjaśnić, czy popełniono czyn z art. 49 ustawy z 26 stycznia 1984 r. - Prawo prasowe. Prokuratura zaznaczyła, że postępowanie nie obejmuje okoliczności objętych tajemnicą dziennikarską, a jedynie „ujawnienia prywatnych danych". Wskazano, że dane wrażliwe, jakim jest m.in miejsce zamieszkania, są chronione na mocy art. 107 ust. 1 ustawy z 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych.
W ocenie Adama Bodnara z komunikatu nie wynika wprost, czy dochodzenie wszczęto w kontekście Prawa prasowego, czy też ustawy o ochronie danych osobowych. Sprawa ma znaczenie, gdyż miejsce zamieszkania nie należy do katalogu tzw. wrażliwych danych osobowych - ani na gruncie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679, ani na gruncie ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (obowiązującej nadal w części na mocy art. 175 ustawy z 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych).
Rzecznik nie kwestionuje, że informacje te mogą być ogólnie uznane za dane osobowe i wiązać się z naruszeniem prawa do prywatności osoby, której dotyczy artykuł. Jego zdaniem istotne jest jednak prawidłowe wyważanie relacji między prawem do prywatności a wolnością wypowiedzi i działalnością mediów.