Reklama

Pracownica sądu zgłosiła mobbing. Sąd kazał jej przeprosić sędzię, którą nazwała „oprawcą"

Rzecznik praw obywatelskich złożył skargę nadzwyczajną w sprawie pracownicy sądu, która zgłosiła mobbingowanie przez sędzię specjalnemu zespołowi Ministerstwa Sprawiedliwości. Sędzia pozwała ją za to o ochronę dóbr osobistych, a sąd nakazał przeprosiny.

Publikacja: 03.10.2025 12:08

Pracownica sądu zgłosiła mobbing. Sąd kazał jej przeprosić sędzię, którą nazwała „oprawcą"

Foto: Adobe Stock

Skarga nadzwyczajna dotyczy prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego z 2020 r., w którym pozwana została zobowiązana do przeprosin sędzi z sądu, w którym pracowała jako starszy sekretarz sądowy, za to, że w piśmie do Zespołu ds. przeciwdziałania mobbingowi w Ministerstwie Sprawiedliwości pomówiła ją o nieprawidłowe traktowanie, sfałszowanie wyroku, odnotowanie w aktach nieprawdziwych informacji oraz szykanowała ją i uczestniczyła w nagonce na nią. Ponadto została zobowiązana do przeprosin sędzi za nazwanie jej w tym piśmie "oprawcą".

W sprawie toczyło się też postępowanie z prywatnego aktu oskarżenia sędzi. W pierwszej instancji sąd uznał pracownicę sądu za winną znieważenia, ale po apelacji została ona uniewinniona. Kasację w tej sprawie Sąd Najwyższy oddalił jako oczywiście bezzasadną.

Czytaj więcej

Mobbing w sądzie. Ujawniono szczegóły: atmosfera terroru, upokorzenia, strachu

RPO: pracownica sądu została niejako "ukarana" za korzystanie ze swych praw

W skardze nadzwyczajnej rzecznik praw obywatelskich podnosi m.in., że wyrok cywilny w tej sprawie jest sprzeczny z zasadą ochrony zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa. Jak bowiem podkreśla, pracodawca ma obowiązek przeciwdziałać mobbingowi. „Pozwana skorzystała z możliwości zbadania sprawy przez uprawniony zespół MS. Jednak realizacja tego uprawnienia spotkała się z reakcją w postaci pozwu. Została niejako »ukarana« za korzystanie z przysługujących jej uprawnień, co godzi w zasadę zaufania do państwa i prawa stanowiącą zasadę pochodną zasady demokratycznego państwa prawa, a w odczuciu społecznym oraz w odczuciu pozwanej odbierane jest jako zaprzeczenie zasady sprawiedliwości” – podkreśla RPO. 

W skardze zwraca również uwagę, iż z przepisów wynika, że ochrona dóbr osobistych przysługuje jedynie przed działaniem bezprawnym – sprzecznym z normami prawnymi, a nawet porządkiem prawnym i zasadami współżycia społecznego. „W orzecznictwie SN dominuje koncepcja, zgodnie z którą badanie naruszenia dóbr osobistych powinno być dokonywane w świetle kryteriów obiektywnych. Powódka – jako pełniąca funkcję publiczną sędziego – musi zaś liczyć się z zawężoną sferą ochrony dóbr osobistych. Pozwana użyła zaś sformułowania »oprawca« w kontekście obawy o zastosowanie wobec niej środków odwetowych” – pisze RPO. 

Reklama
Reklama

Skarga nadzwyczajna dotyczy prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego z 2020 r., w którym pozwana została zobowiązana do przeprosin sędzi z sądu, w którym pracowała jako starszy sekretarz sądowy, za to, że w piśmie do Zespołu ds. przeciwdziałania mobbingowi w Ministerstwie Sprawiedliwości pomówiła ją o nieprawidłowe traktowanie, sfałszowanie wyroku, odnotowanie w aktach nieprawdziwych informacji oraz szykanowała ją i uczestniczyła w nagonce na nią. Ponadto została zobowiązana do przeprosin sędzi za nazwanie jej w tym piśmie "oprawcą".

/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Sądy i trybunały
Sędzia Maciej Nawacki nakłada grzywnę za wniosek o wyłączenie neo-sędziego
Opinie Prawne
Sędzia Mariusz Ulman: Zostałem nazwany debilem, gnojem, hyclem
Sądy i trybunały
Spór o rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Prezes SN: ja to rozstrzygnę
Sądy i trybunały
Manowska zawiadamia prokuraturę. Chodzi o działania Żurka wobec SN
Spadki i darowizny
Ten rodzaj testamentu jest niebezpieczny. Pokazują to wyroki Sądu Najwyższego
Reklama
Reklama