Reklama

Prawnicy o najeździe ABW na redakcję "Wprost"

Takiej interwencji śledczych w redakcji nie było w III RP. Prawnicy i organizacje dziennikarskie są zbulwersowani.

Publikacja: 20.06.2014 09:38

Prawnicy o najeździe ABW na redakcję "Wprost"

Foto: PAP

W obronie wolności mediów wypowiedziała się m.in. Naczelna Rada Adwokacka:

„Podjęte wobec dziennikarzy tygodnika „Wprost" działania godzą w podstawowe gwarancje i prawa obywatelskie przewidziane w Konstytucji RP, kodeksie postępowania karnego oraz prawie prasowym" – głosi uchwała prezydium NRA, podpisana przez jej wiceprezesa Jacka Trelę.

„Wyrażamy solidarność ze środowiskiem dziennikarskim, wskazując, że tak jak bez tajemnicy adwokackiej nie ma rzeczywistego prawa do obrony, tak bez tajemnicy dziennikarskiej nie istnieje wolna i niezależna prasa" – piszą adwokaci. W ich ocenie  poszukiwanie dowodów przestępstwa przez organy ścigania  w żadnej mierze nie usprawiedliwia próby naruszenia tajemnicy zawodowej. Naruszenie tajemnicy dziennikarskiej oraz tłumienie krytyki prasowej nie może być tolerowane i akceptowane, bo bezpośrednio zagraża fundamentom demokratycznego państwa prawa.

Także Helsińska Fundacja Praw Człowieka wyraziła zaniepokojenie działaniami ABW w siedzibie „Wprost". „Tajemnica dziennikarska, która obejmuje ochronę osobowych źródeł informacji, jest istotnym czynnikiem niezależności mediów i warunkiem wypełniania przez nie funkcji kontrolnej wobec władzy publicznej" – głosi oświadczenie podpisane przez Danutę Przywarę, prezes Fundacji.

Zobacz specjalny raport: Afera Taśmowa

Reklama
Reklama

Fundacja przypomina, że orzecznictwo Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu za naruszenie tajemnicy dziennikarskiej uznaje nie tylko nakaz ujawnienia informatora skierowany do dziennikarza w trakcie przesłuchania, ale także inne czynności podejmowane wobec dziennikarzy przez organy ścigania.

Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w piśmie do prokuratora generalnego domaga się zbadania, czy przy przeszukaniu redakcji „Wprost" nie doszło do popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień.

Głos zabrali liczni prawnicy. – Pamiętajmy, że nie chodzi o kartkę zadrukowanego papieru, ale taśmy, pliki. Przy ich badaniu i wykorzystaniu nowoczesnych technik może dojść do ustalenia źródła, kto i kiedy nagrywał, a to może doprowadzić do ujawnienia tajemnicy dziennikarskiej – mówi Krzysztof Czyżewski, adwokat zajmujący się sprawami prasowymi.

Dodaje, że w takiej sytuacji żądaniu wydania lub przeszukania powinna towarzyszyć decyzja sądu o zwolnieniu z ochrony tajemnicy, inaczej ochrona jej byłaby iluzoryczna.

Również dr Łukasz Chojniak, adwokat, karnista z UW, uważa, że akcja prokuratury była przedwczesna. – W pierwszej kolejności powinna była wykazać, czego wymaga procedura, że tych informacji nie da się zdobyć w inny sposób.  Dodaje jednak, że bez dowodów sąd nie ma co badać i że co do zasady takie przeszukanie jest dopuszczalne, gdyż dowody przestępstwa mogą się znajdować także w redakcji.

Podobnego zdania jest Kazimierz Olejnik, znany prokurator w stanie spoczynku: – Nie zmienia to faktu, że śledczy nie stanęli na wysokości zadania – taką czynność przeprowadza się szybko i skutecznie.

W obronie wolności mediów wypowiedziała się m.in. Naczelna Rada Adwokacka:

„Podjęte wobec dziennikarzy tygodnika „Wprost" działania godzą w podstawowe gwarancje i prawa obywatelskie przewidziane w Konstytucji RP, kodeksie postępowania karnego oraz prawie prasowym" – głosi uchwała prezydium NRA, podpisana przez jej wiceprezesa Jacka Trelę.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Plan ministra Żurka na reaktywację KRS. Konstytucjonalista: nielegalne działanie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu
Dobra osobiste
Tekst Onetu o Grand Hotelu. Są szczegóły procesu Karola Nawrockiego przeciwko portalowi
Prawo w Polsce
Karol Nawrocki chce zmienić ustrój. Są nieoficjalne informacje o nowej konstytucji
Podatki
Od anonimowych donejtów trzeba płacić podatek. Fiskus bez litości dla streamerów
Reklama
Reklama