Wolontariuszka została zatrzymana 25 marca 2022 przez policję na 48 godzin. Prokuratura postawiła młodej kobiecie zarzut pomocnictwa w nielegalnym przekraczaniu granicy, wnioskowała też o tymczasowe aresztowanie wolontariuszki na okres trzech miesięcy, z czym nie zgodził się sąd. W grudniu 2022 roku postępowanie w sprawie wolontariuszki zostało umorzone.
W listopadzie 2023 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku przyznał kobiecie zadośćuczynienie w wysokości 21 tys. 400 zł, uznając, że jako młoda osoba została zastraszona i może do dziś odczuwać skutki postępowania. Sąd uznał też, że po zatrzymaniu przez służby oczywiste było, że wolontariuszka niosła pomoc humanitarną migrantom i migrantkom, co zdaniem sądu, jest szczytne i zasadne.
"To bardzo ważna decyzja, wpisująca się w linię orzeczniczą, zgodnie z którą udzielanie pomocy humanitarnej jest legalne, a represje wobec wolontariuszy, aktywistek, pracowników i pracowniczek humanitarnych, jest naruszeniem prawa" - podkreśla w komunikacie Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Obywatela.
Jak zauważa na swojej stronie warszawski Klub Inteligencji Katolickiej, nawet prokuratura nie kwestionowała zasadności przyznania zadośćuczynienia, wnosiła o kwotę 10 tys. zł.
Czytaj więcej
Sąd w Siemiatyczach uznał, że naruszenie zakazu przebywania na pasie drogi granicznej i przekazywania rzeczy przez granicę z Białorusią nie może być karane na podstawie Kodeksu wykroczeń.