Reklama

USA zapowiadają „siłę ognia” dla Ukrainy

Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Pete Hegseth zapowiedział, że „potężna siła ognia” trafi na Ukrainę dzięki zakupom amerykańskiej broni przez państwa europejskie. Wciąż jednak nie wiadomo, czy obejmie to amerykańskie pociski manewrujące Tomahawk.

Publikacja: 15.10.2025 11:04

Pete Hegseth

Pete Hegseth

Foto: REUTERS/Yves Herman

– Siła ognia – to właśnie nadchodzi – powiedział Pete Hegseth, przemawiając przed spotkaniem ministrów obrony NATO w Brukseli. Dodał, że zobowiązania podjęte przez państwa europejskie wkrótce przełożą się na zdolności Ukrainy.

Zakupy broni realizowane są w ramach nowej inicjatywy o nazwie Prioritized Ukraine Requirements List (PURL – Priorytetowa Lista Wymagań Ukrainy), w której już zadeklarowano dwa miliardy dol. na sprzęt wojskowy dla Ukrainy. Więcej informacji na temat dalszego wsparcia ma być przekazanych przez państwa NATO w środę.

Czytaj więcej

Od „to łatwe” do „jestem rozczarowany”. Jak zmieniał się stosunek Donalda Trumpa do wojny na Ukrainie?

Decyzja o Tomahawkach w rękach Donalda Trumpa

Ukraina chce, aby państwa europejskie mogły kupować dla niej zaawansowane pociski dalekiego zasięgu Tomahawk w ramach tego mechanizmu, jednak decyzja w tej sprawie należy do prezydenta USA Donalda Trumpa.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ma naciskać na uzyskanie dostępu do amerykańskich Tomahawków – które umożliwiłyby atakowanie celów w głębi terytorium Rosji, potencjalnie obejmując zasięgiem Moskwę – podczas piątkowego spotkania z Trumpem w Białym Domu.

Reklama
Reklama

Trump wcześniej sugerował, że może być skłonny przekazać Ukrainie Tomahawki, ponieważ traci cierpliwość do Władimira Putina. – Nie wiem, dlaczego on dalej toczy tę wojnę. Ta wojna była dla niego taka zła. Wchodzi w cztery lata wojny, którą powinien wygrać w tydzień. Wkrótce będzie czwarty rok, stracił półtora miliona żołnierzy, prawdopodobnie więcej, na pewno w rannych, bez nóg i rąk – mówił

Czytaj więcej

Tomahawki dla Ukrainy, czyli polityczna gra Stanów Zjednoczonych z Kremlem

NATO wzmacnia Ukrainę dronami i nowym sprzętem

Choć pociski są jednym z kluczowych tematów dotyczących wzmocnienia obrony Ukrainy, sprawa ta nie znalazła się w środowej agendzie rozmów w Brukseli. – To kwestia dwustronna – powiedział sekretarz generalny NATO Mark Rutte, odnosząc się do bezpośrednich rozmów między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi.

Ministrowie obrony NATO już zobowiązali się do przekazania Ukrainie większej liczby dronów. Wielka Brytania zapowiedziała dostawę 100 tysięcy dronów, a Holandia przekaże 90 milionów euro (104 miliony dol.) na stworzenie własnych urządzeń.

Niedawne wtargnięcia rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną państw NATO – z których najpoważniejsze doprowadziło do pierwszego w tej wojnie użycia broni przez samoloty NATO, które zestrzeliły rosyjskie drony nad Polską w zeszłym miesiącu – skłoniły Europę do refleksji nad reakcją sojuszu.

Tomahawki dla Ukrainy?

Tomahawki dla Ukrainy?

Foto: Infografika PAP

Reklama
Reklama

Europa szuka skuteczniejszej odpowiedzi na prowokacje Rosjan

Rosja twierdzi, że jej drony nie wleciały celowo nad terytorium Polski i że jej samoloty nie naruszyły przestrzeni powietrznej NATO. – Jeśli NATO zostanie zagrożone, zareagujemy, i musimy odpowiedzieć na eskalację Putina naszą siłą – powiedział w środę brytyjski minister obrony John Healey.

Healey zapowiedział, że brytyjskie samoloty będą nadal operować w polskiej przestrzeni powietrznej do końca roku, nazywając rosyjskie wtargnięcia „lekkomyślnymi, niebezpiecznymi i całkowicie nie do przyjęcia”. Z kolei holenderski minister obrony Ruben Brekelmans stwierdził, że Europa potrzebuje lepszego rozwiązania niż myśliwce, aby odstraszać Rosję.

– Byłem bardzo dumny, że nasze holenderskie F-35 były w stanie zestrzelić kilka dronów Shahed nad Polską – powiedział Brekelmans, odnosząc się do amerykańskich myśliwców, które należą do najbardziej zaawansowanych w arsenale NATO.

Czytaj więcej

Rosyjskich dronów było ponad 20. Strzelały głównie holenderskie F-35

– Oczywiście musimy też wyciągnąć z tego wnioski. F-35 nie są najefektywniejszym sposobem zwalczania dronów i musimy znaleźć znacznie skuteczniejsze metody, by to robić – dodał. – Rosyjskie zagrożenie coraz bardziej dotyka terytorium NATO – kontynuował.

Minister obrony Finlandii Antti Hakkanen ostrzegł, że Rosja nadal będzie stanowiła zagrożenie dla Europy nawet po zakończeniu wojny w Ukrainie. – Rosja faktycznie prowadzi rozbudowę swojego potencjału militarnego w ramach przygotowań do drugiej fazy potencjalnej agresji… istnieją realne zagrożenia dla NATO po zakończeniu wojny ukraińskiej – powiedział.

– Siła ognia – to właśnie nadchodzi – powiedział Pete Hegseth, przemawiając przed spotkaniem ministrów obrony NATO w Brukseli. Dodał, że zobowiązania podjęte przez państwa europejskie wkrótce przełożą się na zdolności Ukrainy.

Zakupy broni realizowane są w ramach nowej inicjatywy o nazwie Prioritized Ukraine Requirements List (PURL – Priorytetowa Lista Wymagań Ukrainy), w której już zadeklarowano dwa miliardy dol. na sprzęt wojskowy dla Ukrainy. Więcej informacji na temat dalszego wsparcia ma być przekazanych przez państwa NATO w środę.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Tomahawki dla Ukrainy, czyli polityczna gra Stanów Zjednoczonych z Kremlem
Materiał Promocyjny
Buduj z nami silniejszą Europę!
Konflikty zbrojne
Hamas wraca na ulice w Gazie. Donald Trump grozi: Rozbroimy ich szybko i brutalnie
Konflikty zbrojne
Izraelska armia otworzyła ogień w Strefie Gazy. Są ofiary
Konflikty zbrojne
Rosja: Pięciokrotny wzrost konfiskat majątków w czasie wojny. Kreml łata budżet
Konflikty zbrojne
Będzie rozmowa Trump-Zełenski o Tomahawkach. Ale najpierw telefon do Putina
Reklama
Reklama