Reklama

Szybkie sądy mogą być jeszcze większą fikcją

Rezygnacja z obligatoryjnego zatrzymania może wypaczyć sens postępowania przyspieszonego – twierdzą niektórzy karniści. Czy istnieje takie zagrożenie?

Aktualizacja: 27.11.2008 07:19 Publikacja: 27.11.2008 00:13

Szybkie sądy mogą być jeszcze większą fikcją

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

O tym, że minister Zbigniew Ćwiąkalski chce zmienić tryb przyspieszony i sposób działania sądów ekspresowych, wiadomo od dawna. Od początku krytykował rozwiązania przyjęte przez swojego poprzednika. Jego nie najlepszą opinię potwierdzały też mizerne statystyki. Jest już nawet gotowy projekt noweli procedury karnej. MS nie likwiduje trybu przyspieszonego, ale chce go zrewolucjonizować. Niektóre pomysły wzbudzają jednak kontrowersje.

[srodtytul]Zmiany zaszkodzą[/srodtytul]

Największe wątpliwości budzi odstąpienie od obligatoryjnego zatrzymania. Rzecz w tym, że sprawca nie zawsze będzie zatrzymywany (taki obowiązek dziś istnieje). Zniknie więc obligatoryjny areszt, w którym do tej pory oskarżony czekał na posiedzenie sądu, a w konsekwencji i na ekspresowy wyrok. Po zmianach sprawcę już przy zatrzymaniu będzie się wzywać do sądu na konkretny, szybki termin (nie później niż w ciągu 72 godzin od zatrzymania albo oddania sprawcy w ręce policji).

[wyimek]72 godziny będzie miał sąd na wyznaczenie szybkiej rozprawy. O terminie poinformuje oskarżonego[/wyimek]

Jeśli nie przyjdzie na rozprawę, w jego sprawie zapadnie wyrok zaoczny. – To zły pomysł – ocenia prof. Piotr Kruszyński z Uniwersytetu Warszawskiego. I dodaje, że [b]obligatoryjne zatrzymanie gwarantowało szybkie tempo procesu, a to było istotą działania takich sądów.[/b] – Proponowana zmiana wypacza sens postępowania przyspieszonego – przekonuje prof. Kruszyński. Jest też przekonany, że dzisiejsze przepisy są dużo lepsze.

Reklama
Reklama

O upadku ekspresowego trybu, gdyby zmiany weszły w życie, wspomina też prof. Piotr Hofmański z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie twierdzi jednak, że należy pozostawić obligatoryjne zatrzymanie. Co więc proponuje? Jak najszybciej zrezygnować z trybu przyspieszonego i ekspresowych sądów.

[srodtytul]Bez obrońcy[/srodtytul]

Rozpoznawane w nich będą nadal sprawy podlegające postępowaniu uproszczonemu. Pod warunkiem oczywiście, że sprawca zostanie ujęty na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa. Przed oblicze szybkiego sądu trafiać więc będą nadal pijani kierowcy, rowerzyści i furmani.

Stadionowi chuligani, z myślą o których tworzono te przepisy, trafiają przed szybkie sądy tylko wyjątkowo.

Będzie również można skazywać sprawców bez rozprawy, tj. na podstawie uzgodnionego przez oskarżonego i prokuratora wniosku. To nic innego, jak wprowadzenie do ekspresowych sądów możliwości dobrowolnego poddania się karze.

[srodtytul]Miał być sukces[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Ważną zmianą jest też rezygnacja z obligatoryjnej obrony w sprawach prowadzonych w tym trybie. Dzięki temu koszty takiego postępowania mają być dużo niższe.

Wprowadzony w 2007 r. tryb przyspieszony, czyli tzw. sądy 24-godzinne, nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań.

Powodem do wprowadzenia zmian jest niewątpliwie także wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 października.

Trybunał stwierdził, że chuligański czyn nie może być podstawą zastosowania aresztu tymczasowego. Środek ten jest dopuszczalny, gdy za występek grozi ponad rok więzienia.

[ramka][b]Jak działa tryb przyspieszony[/b]

Podsumowanie szybkich wyroków

Reklama
Reklama

- od 12 marca do 30 czerwca 2007 r. zarejestrowano 20 220 wniosków o ukaranie,

- dotyczyły one 20 705 osób,

- liczba wniosków zatwierdzonych przez prokuratora i skierowanych do sądu wyniosła 18 872 (wobec 19 250 osób),

- w pierwszym półroczu 2008 r. zarejestrowano zaledwie 6523 wnioski wobec 6652 osób,

- prokurator zatwierdził 5983 (wobec 6112),

Reklama
Reklama

- w sumie od początku obowiązywania przepisów zarejestrowano 46 503 wnioski,

- procesy toczyły się wobec 47 623 osób.[/ramka]

O tym, że minister Zbigniew Ćwiąkalski chce zmienić tryb przyspieszony i sposób działania sądów ekspresowych, wiadomo od dawna. Od początku krytykował rozwiązania przyjęte przez swojego poprzednika. Jego nie najlepszą opinię potwierdzały też mizerne statystyki. Jest już nawet gotowy projekt noweli procedury karnej. MS nie likwiduje trybu przyspieszonego, ale chce go zrewolucjonizować. Niektóre pomysły wzbudzają jednak kontrowersje.

[srodtytul]Zmiany zaszkodzą[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
W sądzie i w urzędzie
Nowa usługa w aplikacji mObywatel. Pięć razy w miesiącu za darmo
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Sądy i trybunały
Tak koalicja 15 października „przejmie” Trybunał Konstytucyjny. Jest zapowiedź
Praca, Emerytury i renty
Emerytury bezdzietnych kobiet. Czy petycja ma szansę zmienić prawo?
Prawo drogowe
Prawo jazdy po 65. roku życia. Będą nowe przepisy w Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Zawody prawnicze
Zakaz używania tytułu i bez presji załatwiania zastępstwa na urlopie. Będą nowe przepisy o adwokaturze
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama