Nie ma jednoznacznych przepisów mówiących, kiedy dziecko może samo przebywać nad wodą.
– Jeżeli idzie na basen lub na kąpielisko strzeżone, opisuje to regulamin kąpieliska. Jeżeli dziecko przebywa na koloniach lub obozie, zawsze musi być pod opieką opiekuna i ratownika. Obojętnie, czy młody człowiek ma lat osiem, czy osiemnaście. Na wyjeździe zorganizowanym musi podporządkować się takim regułom. Natomiast samodzielna kąpiel na niestrzeżonych kąpieliskach zależy od zdrowego rozsądku. Jeżeli dziecko umie dobrze pływać w wieku dwunastu lat, może być bezpieczniejsze niż niejeden siedemnastolatek – mówi Zbigniew Skopiński, prezes Stowarzyszenia Podwodnik, Szkoły Ratownictwa, Sportów Wodnych i Obronnych. Dodaje jednak, że w razie utonięcia niepełnoletniego, prawdopodobnie do odpowiedzialności zostaną pociągnięci rodzice lub opiekunowie prawni.
– Do siódmego roku życia dziecko powinno podlegać permanentnej opiece rodzica lub opiekuna. Znam baseny, które dopuszczają samodzielny pobyt ośmiolatków. Kąpieliska stawiają granicę wieku wyżej – np. na wieku czternastu lat. Wszystko zależy od głębokości wody i liczebności kadry – mówi Iwona Michniewicz z fundacji Krajowa Rada Sportu i Ratownictwa.
Na przykład na kąpieliskach prowadzonych przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Ełku dzieci do lat trzynastu mogą przebywać wyłącznie pod opieką dorosłego. W Nidzicy granica została postawiona na dziecięciu latach. Gdańsk ma najwyraźniej większe zaufanie do umiejętności pływackich najmłodszych. Zgodnie z regulaminem tylko dzieci do lat siedmiu mogą przebywać na terenie kąpieliska oraz kąpać się wyłącznie pod opieką dorosłych.
Zupełnie inaczej wygląda odpowiedzialność za dziecko na kąpieliskach niestrzeżonych.