Brak znanych na świecie polskich marek to jedna z przeszkód w podbijaniu zagranicznych rynków i budowie marki made in Poland. Jednym ze sposobów ich wypromowania jest zrzeszanie się firm rodzinnych nie tylko w branżowych organizacjach, ale też przez fuzje i przejęcia podmiotów zagranicznych – mówiono podczas 12. konferencji stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych, która zgromadziła 500 przedsiębiorców rodzinnych.
Krzysztof Domarecki, prezes Selena FM, mówił, że jego firma zawsze, gdy to możliwe, oznacza towary znakiem made in Poland, choć inni wskazywali, że made in EU bywa wciąż lepszą promocją.
Czytaj także: 25 lat budowania spożywczej potęgi
Jan Kolański, prezes Colian Holding, jako najważniejsze w promowaniu się polskich marek na rynkach zagranicznych wskazał specjalizację, uzyskanie konkurencyjnego wysokiego poziomu i zaufania w wąskich dziedzinach.
Jerzy Śledziewski, wiceprezes BNP Paribas Bank Polska, mówił, że polska branża bankowa jest wysoko ceniona w UE i nasz rodzimy biznes może bez kompleksów wchodzić na zachodnie rynki ze swymi produktami.