Reklama

Rosyjskie rezerwy walutowe na odsiecz Ukrainie

Przywódcy Unii Europejskiej nigdy nie byli tak blisko przekazania Ukrainie zamrożonych w Brukseli aktywów rosyjskiego banku centralnego. To pozwoliłoby Ukraińcom prowadzić wojnę przez kolejne trzy lata.

Publikacja: 23.10.2025 09:54

Friedrich Merz (z prawej) zaproponował, by Ukraina otrzymała 140 mld euro nieoprocentowanej pożyczki

Friedrich Merz (z prawej) zaproponował, by Ukraina otrzymała 140 mld euro nieoprocentowanej pożyczki gwarantowanej przez rosyjskie depozyty. Na zdjęciu kanclerz Niemiec z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Foto: Fabian Sommer/dpa

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są skutki możliwości przekazania Ukrainie zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego?
  • Co przekonało europejskich przywódców do wsparcia Ukrainy rosyjskimi pieniędzmi?
  • Dlaczego niektóre kraje UE były początkowo przeciwne wykorzystaniu rosyjskich rezerw?
  • Jakie są potencjalne mechanizmy przekazania wsparcia finansowego Ukrainie?
  • Jakie wyzwania prawne i polityczne stawia unijny plan wykorzystania rosyjskich rezerw walutowych?

Unijne kraje nie były dotychczas jednomyślne w sprawie przekazania rosyjskich rezerw Ukrainie. Ku porozumieniu pchnął Europejczyków Donald Trump. W piątek amerykański prezydent w niewybrednych słowach atakował w Białym Domu Wołodymyra Zełenskiego. Powtarzając argumenty, jakie dzień wcześniej usłyszał przez telefon od Władimira Putina, groził, że Moskwa „zniszczy” Ukrainę, jeśli ta nie przyjmie maksymalistycznych żądań Kremla, w tym nie odda najeźdźcy bronionego zaciekle od blisko czterech lat zachodniego Donbasu. 

– To jeszcze bardziej uświadomiło europejskim przywódcom, że los Ukrainy, a więc i los bezpieczeństwa zjednoczonej Europy musi być możliwie jak najbardziej niezależny od kaprysów Trumpa – mówi „Rzeczpospolitej” proszący o zachowanie anonimowości dyplomata Rady UE. 

Czytaj więcej

Europejski Bank Centralny zmienia zdanie. Rosyjskie aktywa dla Ukrainy?

Przełomem dla wykorzystania rezerw Rosji stała się zmiana podejścia Niemiec

Prezydent USA nie uruchomił nowych programów wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Gdy więc te zainicjowane jeszcze przez Joe Bidena wyczerpały się, Kijów stał się zależny prawie wyłącznie od europejskiej kroplówki. Aby utrzymać obronę frontu, Ukraina potrzebuje około 50 mld euro rocznie na zakup uzbrojenia. A takie środki przeważnie zadłużonym po uszy krajom Unii trudno znaleźć. Rozwiązaniem mogłoby być przekazanie Ukraińcom przynajmniej części z około 200 mld rezerw Banku Rosji i rosyjskich banków komercyjnych zdeponowanych w Euroclear, instytucji finansowej znajdującej się w Brukseli. Aby móc inwestować w zachodnie obligacje, rosyjski bank centralny musiał tu otworzyć konta. A gdy w lutym 2022 r. rozpoczęła się inwazja na pełną skalę Rosji na Ukrainę, środki te zostały zamrożone. 

Reklama
Reklama

Do niedawna Niemcy i Francja, wbrew naciskom w szczególności Polski i krajów bałtyckich, sprzeciwiały się jednak wykorzystaniu tych środków. Obawiały się, że jeśli zostaną odebrane Moskwie, wywoła to panikę wśród innych wielkich inwestorów spoza UE, którzy mają na terenie Unii aktywa finansowe. A to doprowadzi do kryzysu strefy euro i podważenia zaufania do wspólnej waluty. 

Czytaj więcej

Europa i Ukraina szykują nową propozycję zakończenia wojny. Kluczowa rola Donalda Trumpa

25 września w komentarzu opublikowanym w „Financial Times” Friedrich Merz zupełnie zmienił zdanie. Uznał, że skoro Putin nie chce pokoju, to trzeba zrobić wszystko, aby kontynuacja wojny była dla niego jak najbardziej kosztowna. Kanclerz Niemiec zaproponował więc, aby Ukraina otrzymała 140 mld euro nieoprocentowanej pożyczki gwarantowanej przez rosyjskie depozyty. Co prawda Moskwa nadal utrzymałaby własność tych środków, ale mogłaby je odzyskać tylko, jeśli wypłaciłaby odszkodowania Ukraińcom za szkody wyrządzone przez wojnę. W takim przypadku, który pozostaje jednak bardzo mało prawdopodobny, potencjalne obciążenie wynikające ze wsparcia Kijowa, by się niejako wyzerowało: Ukraina mogłaby zwrócić otrzymaną pożyczkę Europejczykom, bo sama otrzymałaby pieniądze od Rosji. 

Merz zapowiedział, że środki Ukraina otrzymywałaby transzami co kwartał. Byłyby one przeznaczone na zakup broni. Jakiej? To byłoby przedmiotem szczegółowych ustaleń między Brukselą a Kijowem. Kanclerz zastrzegł jednak, że znaczna część sprzętu czy amunicji musiałaby zostać zakupiona w Unii. To ukłon w szczególności wobec Francji. 

Pierwsze pieniądze Ukraina ma dostać w II kwartale 2026 r.

W poniedziałek na spotkaniu w Luksemburgu ministrowie finansów krajów UE zatwierdzili tak uzgodniony plan. – Jesteśmy blisko pomyślnego zakończenia tej sprawy – uznał szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. 

Przyjęty scenariusz zakłada, że na szczycie w Brukseli w czwartek przywódcy „27” polecą Komisji Europejskiej szczegółowe opracowanie planu zaprezentowanego przez Merza. Miałby on zostać ostatecznie zatwierdzony do końca roku, tak aby pierwsza transza nieoprocentowanej pożyczki trafiła do Kijowa w drugim kwartale przyszłego roku. 

Reklama
Reklama

Teoretycznie podobne uzgodnienia muszą zapadać w UE jednomyślnie. Dlatego zakładano, że premier Węgier Viktor Orban pod pretekstem obchodów patriotycznych w Budapeszcie nie zjawi się na spotkaniu. To pozwoliło przywódcom Unii w gronie 26 uzgodnić pomoc dla Ukrainy. Ale jest i plan B: głosowanie kwalifikowaną większością głosów.

Belgia chce gwarancji

Na ostatniej prostej negocjacji szczególne trudności sprawiał premier Belgii Bart De Wever. Chciał on uzyskać żelazne gwarancje, że w przypadku, gdyby Rosji udało się podważyć przyjęty przez Unię mechanizm na drodze prawnej, koszt operacji nie spadnie wyłącznie na królestwo. Taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny, bo Bruksela z założenia nie uznaje orzeczeń, które zapadły poza terytorium Wspólnoty.

Czytaj więcej

Co z zawieszeniem broni na Ukrainie? Europejscy przywódcy odpowiedzieli na propozycję Trumpa

– Belgia przez lata twierdziła, że Euroclear jest instytucją belgijską i stąd ma wyłączne prawo do opodatkowania jej zysków. A teraz okazuje się, że to jednak instytucja europejska i wszystkie kraje członkowskie powinny ponosić ryzyko jej funkcjonowania – mówi nam wspomniany unijny dyplomata. 

Presja na De Wevera jest tym większa, że Belgia przekazała do tej pory relatywnie niewielką pomoc Ukrainie, a jej wydatki na zbrojenia należą do najniższych w NATO. Z drugiej jednak strony, od czasu rosyjskiej inwazji Kijów otrzymuje od Euroclear całość zysków z rosyjskich inwestycji, co przekłada się na kilka miliardów euro. 

Rosja bardzo ostro zareagowała na unijny plan wykorzystania jej rezerw walutowych. Tym bardziej, że mógłby to być precedens dla innych krajów zachodnich, gdzie zdeponowała swoje środki. Łącznie chodzi przynajmniej o 350 mld dol. Rozmawiali o tym w minionym tygodniu ministrowie finansów krajów G7. 

Reklama
Reklama

Moskwa może też przejąć zamrożone aktywa zachodnich koncernów na terenie Rosji. Jednym z przykładów jest koncern naftowy BP, który posiada 20 proc. udziałów w Rosniefcie. Same zyski z tego tytułu zakumulowane od 2022 r. dochodzą do 4 mld dol. Paradoksalnie taki ruch dałby Kremlowi dodatkowe środki na zakup uzbrojenia wykorzystywanego w wojnie z Ukrainą. 

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są skutki możliwości przekazania Ukrainie zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego?
  • Co przekonało europejskich przywódców do wsparcia Ukrainy rosyjskimi pieniędzmi?
  • Dlaczego niektóre kraje UE były początkowo przeciwne wykorzystaniu rosyjskich rezerw?
  • Jakie są potencjalne mechanizmy przekazania wsparcia finansowego Ukrainie?
  • Jakie wyzwania prawne i polityczne stawia unijny plan wykorzystania rosyjskich rezerw walutowych?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

Unijne kraje nie były dotychczas jednomyślne w sprawie przekazania rosyjskich rezerw Ukrainie. Ku porozumieniu pchnął Europejczyków Donald Trump. W piątek amerykański prezydent w niewybrednych słowach atakował w Białym Domu Wołodymyra Zełenskiego. Powtarzając argumenty, jakie dzień wcześniej usłyszał przez telefon od Władimira Putina, groził, że Moskwa „zniszczy” Ukrainę, jeśli ta nie przyjmie maksymalistycznych żądań Kremla, w tym nie odda najeźdźcy bronionego zaciekle od blisko czterech lat zachodniego Donbasu. 

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1357
Konflikty zbrojne
Łukaszenko zapewnia, że na Białorusi wciąż jest broń atomowa. Wspomina o Polsce
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski ostrzega Europę: Władimir Putin może was zaatakować już teraz
Konflikty zbrojne
Axios: Dostawy amerykańskiej broni na Ukrainę wstrzymane w związku z paraliżem rządu w USA
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Konflikty zbrojne
Chiński lotniskowiec Fujian wszedł do służby. Te trzy elementy na pokładzie były „szczególnie widoczne”
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama