– Jego ludzie nawet nie ukrywają tego, publicznie o tym mówią, że to jest coś dobrego dla nas. A z drugiej strony wiemy, bo to są twarde dane, że od 2023 r. do dzisiaj polska scena polityczna przesunęła się, poglądy ludzi przesunęły się nawet o 20 proc. w prawą stronę. Moim zdaniem kluczowe pytanie, jakie każdy powinien sobie zadać, jest takie, jak to się stało, że pomimo tego, że scena przesunęła się w prawą stronę o 20 proc., największa partia prawicowa, nie dość, że nic z tego nie ma, to niektóre sondaże jeszcze pokazują, że straciła. Jak to się stało? – powiedział polityk, współprzewodniczący grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim.
Zdaniem Jakiego, w zakresie relacji z UE rząd Morawieckiego popełniał błędy, a na poparcie PiS negatywnie wpływa, gdy „wyborcy słyszą byłego premiera, że »ja nie zrobiłem nic źle, że wszystko było w tym zakresie w porządku«”.
– Ludzie mają swój rozum i to widzą. Z drugiej strony mówi się, że chce się partię przesuwać w kierunku Trzeciej Drogi, PSL-u itd., zamiast na prawą stronę. Z tego korzystają Konfederacje, jedna i druga – ocenił Jaki, odnosząc się do Konfederacji Wolność i Niepodległość (partii, której liderami są Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen) oraz Konfederacji Korony Polskiej (na czele tej formacji stoi Grzegorz Braun). Ostatnie sondaże pokazują, że poparcie dla obu Konfederacji przekracza 20 proc.
– I to jest właśnie problem i element sporu w PiS. Dlaczego tak się stało? Przecież ludzie byłego premiera (...) mówią, że dzieje się tak dlatego, że partia nie łowi za bardzo w lewo od nas, czyli w centrum. Ja uważam, że to absurdalne twierdzenie, bo nie zgadza się z matematyką, z analizą exit polli itd. My uważamy, że jednak trzeba szukać wśród tych dwudziestu kilku procent Konfederacji. Z naszej analizy wynika, że w 70-80 proc. to są ludzie, którzy kiedyś głosowali na Prawo i Sprawiedliwość albo Andrzeja Dudę – mówił w piątek Jaki. Ocenił, że sugestie, iż PiS powinien szukać głosów nie wśród sympatyków Konfederacji, lecz PSL i Polski 2050, to absurd.
Patryk Jaki zrezygnuje z polityki? Stawia warunek
– Uważam, że premier Morawiecki niech będzie, on jest naprawdę wartością, ma duże kompetencje, jeżeli chodzi o finanse publiczne, na tym powinien się skupić (...), natomiast jeżeli chodzi o jego diagnozy dotyczące wymiaru sprawiedliwości, tego, co mamy robić na styku Unii Europejskiej, to (...) jak się prowadzi politykę bardzo skomplikowaną, kiedy jest się atakowanym z różnych stron, popełnia się błędy. Chodzi tylko o to, żeby nie chodzić i nie mówić, „ja wszystko zrobiłem dobrze”. Uważam, że ludzie by docenili bardziej, nasi wyborcy również, kiedy ktoś by przyszedł i powiedział: „tak, popełniłem błąd, teraz będzie inaczej” – mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem europoseł PiS.