Zastosowanie się do interpretacji skarbówki nie zawsze daje podatnikowi ochronę

Przedsiębiorca, który zastosuje się do interpretacji skarbówki, wcale nie ma pewności, czy prawidłowo się rozliczył.

Publikacja: 12.04.2018 11:38

Zastosowanie się do interpretacji skarbówki nie zawsze daje podatnikowi ochronę

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek

Fiskus wydaje około 30 tys. interpretacji rocznie. Przedsiębiorcy mają więc w czym wybierać. Nawet jeśli nie mają własnej interpretacji, mogą poszukać wśród innych. Gdy znajdą korzystne, mają prawo powołać się na nie w sporze z urzędem. Chronią one tak samo jak własna interpretacja, m.in. przed zapłatą grzywny za błędne rozliczenie. Są jednak dwa trudne do spełnienia warunki.

Po pierwsze, stanowisko fiskusa, na które się powołujemy, musi być dominujące. Czyli jakie? Czy chodzi o sześć korzystnych interpretacji na dziesięć wydanych? Czy też musi być ich dziewięć? Tego nie wiadomo, a o jednolitość w wyjaśnieniach skarbówki wcale nie tak łatwo.

Po drugie, interpretacje chronią tylko wtedy, gdy dotyczą tych samych zdarzeń. A różnicę w transakcjach zawsze da się jakąś znaleźć. Wniosek z tego taki, że przedsiębiorca, który podjął decyzję o rozliczeniu na podstawie znajdujących się w bazie Ministerstwa Finansów interpretacji, może się srodze rozczarować.

Czy wobec tego w lepszej sytuacji są ci, którzy mają własną interpretację? Niekoniecznie. „Nie można wykluczyć, że właściwy organ, prowadząc w przyszłości ewentualne postępowanie podatkowe lub kontrolne, po przeanalizowaniu całokształtu zebranego materiału dowodowego będzie mógł poczynić ustalenia prowadzące do odmiennych wniosków niż zawarte w niniejszej interpretacji" – przeczytał w odpowiedzi na swoje pytanie podatnik, który chciał wiedzieć, jak rozliczać najem. I nadal nie wie, czy robi to prawidłowo.

W Monitorze Wolnej Przedsiębiorczości oceniamy gospodarcze działania rządu i pokazujemy bariery utrudniające funkcjonowanie firm. Dla czytelników, którzy na adres monitor@rp.pl napiszą, co ogranicza prowadzenie ich biznesu, mamy dwutygodniowy bezpłatny dostęp do e-wydania „Rzeczpospolitej".

Fiskus wydaje około 30 tys. interpretacji rocznie. Przedsiębiorcy mają więc w czym wybierać. Nawet jeśli nie mają własnej interpretacji, mogą poszukać wśród innych. Gdy znajdą korzystne, mają prawo powołać się na nie w sporze z urzędem. Chronią one tak samo jak własna interpretacja, m.in. przed zapłatą grzywny za błędne rozliczenie. Są jednak dwa trudne do spełnienia warunki.

Po pierwsze, stanowisko fiskusa, na które się powołujemy, musi być dominujące. Czyli jakie? Czy chodzi o sześć korzystnych interpretacji na dziesięć wydanych? Czy też musi być ich dziewięć? Tego nie wiadomo, a o jednolitość w wyjaśnieniach skarbówki wcale nie tak łatwo.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?