Wniosek o wydanie interpretacji musi spełniać wymogi formalne

Siedmiodniowy termin na udzielenie odpowiedzi na wezwanie organu podatkowego do uzupełnienia braków we wniosku o udzielenie interpretacji indywidualnej nie podlega przedłużeniu.

Aktualizacja: 25.05.2015 08:06 Publikacja: 25.05.2015 04:00

Wniosek o wydanie interpretacji musi spełniać wymogi formalne

Foto: www.sxc.hu

Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 3 kwietnia 2015 r. (II FSK 551/13, II FSK 552/13).

Spółka złożyła wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej. Dyrektor izby skarbowej, działający z upoważnienia ministra finansów (dalej: organ), wezwał podatnika do uzupełnia braków wniosku w terminie siedmiu dni od dnia doręczenia wezwania, pod rygorem pozostawienia wniosku bez rozpatrzenia. Przed upływem terminu spółka złożyła wniosek o jego przedłużenie. Organ nie zgodził się, wydając przy tym postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania w tej sprawie. Spółka zaskarżyła to postanowienie. Zarzuciła organowi błędną wykładnię art. 169 § 1 ordynacji podatkowej i podniosła, że sam brak przepisu normującego wprost możliwość przedłużenia omawianego terminu nie jest wystarczającym powodem do uznania jej wniosku za niedopuszczalny. Twierdziła, że jako wnioskodawca jest dysponentem postępowania, a ordynacja podatkowa nie zabrania wnioskowania o przedłużenie terminu do uzupełnienia braków.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt