Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną izby rzemieślniczej w sporze o prawo do zwolnienia z VAT.
Konkretnie chodziło o usługę przeprowadzania egzaminów na tytuły czeladnika i mistrza w zawodzie oraz egzaminów sprawdzających wybrane kwalifikacje zawodowe. Z wnioskiem o interpretację przepisów o VAT wystąpiła jedna z izb rzemiosła i przedsiębiorczości.
Wyjaśniła, że jest organizacją samorządu gospodarczego rzemiosła. Zauważyła, że jednym z najważniejszych jej zadań, określonych w ustawie o rzemiośle, jest organizacja i nadzór na przebiegiem procesu zawodowego w rzemiośle oraz uczestniczenie w realizacji zadań z zakresu oświaty i wychowania w celu zapewnienia wykwalifikowanych kadr dla gospodarki. Podstawowym elementem tego zadania jest zaś przeprowadzanie egzaminów czeladniczych, mistrzowskich oraz sprawdzających.
Izba tłumaczyła, że egzaminy przeprowadza na podstawie wniosku po uiszczeniu opłaty. Była przekonana, że usługi egzaminacyjne są zwolnione z opodatkowania na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 29 lit. a ustawy o VAT, a nawet jeśli nie, to w oparciu o art. 43 ust. 1 pkt 26 lit. a ustawy o VAT.
Fiskus chciał 23 proc. VAT
Inaczej sprawę widział fiskus. Jego zdaniem usługi egzaminacyjne, o które pyta izba, które nie stanowią elementu składowego usług polegających na prowadzeniu kursów czy szkoleń przygotowawczych do egzaminów organizowanych dla osób do nich przystępujących, nie mogą korzystać ze zwolnienia ani z art. 43 ust. 1 pkt 26 lit. a, ani art. 43 ust. 1 pkt 29 lit. a ustawy o VAT. Przy czym przyznał nawet, że izba jest jednostką objętą systemem oświaty, ale w ocenie fiskusa sporne czynności nie stanowią usług w zakresie kształcenia i wychowania.