Ministerstwo Finansów powinno się przyjrzeć blokowaniu firmowych kont

Nowe kierownictwo resortu finansów powinno się przyjrzeć blokowaniu kont podatników przez skarbówkę.

Aktualizacja: 26.01.2024 10:27 Publikacja: 26.01.2024 03:00

Ministerstwo Finansów powinno się przyjrzeć blokowaniu firmowych kont

Foto: Adobe Stock

Eksperci są zgodni, że jeśli nie da się szybko zdjąć zabezpieczenia, firma odcięta od pieniędzy nie może regulować swoich należności, jest więc niewiarygodna dla kontrahentów i banków. I w zasadzie w kilka tygodni staje na skraju bankructwa.

– Oczywiście przepisy przewidują możliwość zwolnienia spod zabezpieczenia kwot np. na wypłaty dla pracowników, ale przedsiębiorca nie może regulować swoich zobowiązań wobec kontrahentów. Staje się dla nich niewiarygodny, bo przecież nikt nie będzie kredytował cudzej działalności, zwłaszcza sparaliżowanej przez działania fiskusa. Przepisy przewidują także możliwość przedstawienia dobrowolnego zabezpieczenia w miejsce przymusowego, np. gwarancji bankowej, ale w większości przypadków to opcja iluzoryczna. Większość firm nie ma takich aktywów, żeby dać fiskusowi coś pod zabezpieczenie, np. nieruchomość. A banki nie chcą ryzykować. Taka kwadratura koła – wyjaśnia Michał Roszkowski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w Accreo.

Równie groźny dla biznesu jest STIR. Choć, jak podkreśla Mariusz Korzeb, doradca podatkowy, państwo powinno mieć narzędzia, które przeciwdziałają nadużyciom czy oszustwom. STIR jest dobrym rozwiązaniem. Problemem jest, jak go stosujemy.

Czytaj więcej

Atomowa broń skarbówki miała chronić kasę państwa, a stała się zabójcza dla firm

STIR — groźna broń

– Narzędzia pozwalające na blokowanie kont podatników nie mogą być zabawką w rękach urzędników. Nie można ich stosować bezrefleksyjnie, bo stanowią ogromne i realne zagrożenie dla egzystencji firm, które od lat funkcjonują na rynku – podkreśla Mariusz Korzeb.

Marcin Kopczyk, doradca podatkowy, partner w kancelarii Taxberg, przypomina, że STIR miał być precyzyjnym instrumentem głównie do walki z tzw. karuzelą VAT. Miał przeciwdziałać znikającym podatnikom, czyli organizatorom przestępczej działalności, która naraża budżet na straty. Niestety, coraz częściej jest wykorzystywany przeciw firmom, które od lat działają, zatrudniają ludzi, płacą podatki, a miały pecha, bo – mniej lub bardziej świadomie – natknęły się na oszusta.

W jego ocenie fiskus idzie na łatwiznę. Blokuje im konta, bo mają na nich pieniądze, a kryteria stosowania STIR są ogólne – wystarczy niewielkie prawdopodobieństwo nawet nieświadomego udziału w łańcuchu karuzelowym.

– To zła praktyka. Państwo musi mieć możliwość walki z oszustami, samo rozwiązanie jest dobre, ale nie można działać na oślep. Konieczna jest pilna zmiana w podejściu do stosowania blokad STIR, bo są tak samo groźne dla biznesu, jak zabezpieczenia przed wydaniem decyzji. Nowe kierownictwo resortu finansów musi dostrzec problem i przywrócić ich pierwotną funkcję, tj. precyzyjne stosowanie wyłącznie do organizatorów karuzel VAT – apeluje Marcin Kopczyk.

Co do stosowania blokad w ramach zabezpieczeń konieczne jest nie tylko zmiana praktyki.

– Przepis dotyczący zabezpieczenia odwołuje się do zobowiązania podatkowego i powinien być stosowany tylko w sytuacji, gdy fiskus ma niemalże pewność, że ono powstało. Pierwszym krokiem do uzdrowienia sytuacji powinna być uchwała NSA, która to uwzględnia – tłumaczy Jerzy Martini, wspólnik w kancelarii Martini i Wspólnicy.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Powrót do przeszłości, gdy każdy był dla fiskusa podejrzany

Najwyższy czas na zmiany w blokowaniu firmowych kont

Kolejnym krokiem sytuacji powinna być zmiana przepisów.

– Sama zmiana filozofii podejścia do blokowania kont podatników w ramach zabezpieczenia może być niewystrczająca. Konieczna jest rewolucja. Dlatego należy rozważyć wprowadzenie rozwiązań ustawowych, przede wszystkim, które określą maksymalny czas dla fiskusa na wydanie decyzji wymiarowej np. nie później niż w ciągu trzech miesięcy od wydania decyzji o zabezpieczeniu. Nie może być tak, że od ustanowienia zabezpieczenia mijają lata, a nie ma nawet decyzji pierwszej instancji. A takie sytuacje się zdarzają. To jakieś kuriozum – mówi Jerzy Martini.

Co mówi procedura

Kiedy fiskus sięga po broń atomową - STIR

Zabezpieczenie przed wydaniem decyzji i tzw. STIR to dwa uprawnienia skarbówki wynikające z ordynacji podatkowej.

Pierwsze polega na tym, że zobowiązanie podatkowe przed terminem płatności może być zabezpieczone na majątku podatnika, jeżeli zachodzi uzasadniona obawa, że nie zostanie ono wykonane, a w szczególności, gdy trwale nie uiszcza wymagalnych zobowiązań o charakterze publicznoprawnym lub dokonuje czynności polegających na zbywaniu majątku, które mogą utrudnić lub udaremnić egzekucję. STIR to narzędzie, które ma zapobiegać wykorzystywaniu banków lub SKOK do wyłudzeń skarbowych. Daje fiskusowi prawo do tzw. blokady krótkiej na 72 godziny i jej przedłużenia na maksymalnie trzy miesiące.

Eksperci są zgodni, że jeśli nie da się szybko zdjąć zabezpieczenia, firma odcięta od pieniędzy nie może regulować swoich należności, jest więc niewiarygodna dla kontrahentów i banków. I w zasadzie w kilka tygodni staje na skraju bankructwa.

– Oczywiście przepisy przewidują możliwość zwolnienia spod zabezpieczenia kwot np. na wypłaty dla pracowników, ale przedsiębiorca nie może regulować swoich zobowiązań wobec kontrahentów. Staje się dla nich niewiarygodny, bo przecież nikt nie będzie kredytował cudzej działalności, zwłaszcza sparaliżowanej przez działania fiskusa. Przepisy przewidują także możliwość przedstawienia dobrowolnego zabezpieczenia w miejsce przymusowego, np. gwarancji bankowej, ale w większości przypadków to opcja iluzoryczna. Większość firm nie ma takich aktywów, żeby dać fiskusowi coś pod zabezpieczenie, np. nieruchomość. A banki nie chcą ryzykować. Taka kwadratura koła – wyjaśnia Michał Roszkowski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w Accreo.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt
Orzecznictwo
Kolejny ważny wyrok Sądu Najwyższego wydany już po uchwale frankowej
ABC Firmy
Pożar na Marywilskiej. Ci najemcy są w "najlepszej" sytuacji
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać