Podstawowym kapitałem w działalności prawniczej jest sam prawnik. Od jego wydajności zależą przychody kancelarii. Dlatego musi dbać o kręgosłup, bo jeśli go boli nie może normalnie pracować. Te argumenty nie przekonały skarbówki, która nie zgodziła się na rozliczenie w kosztach uzyskania przychodów wydatków na zajęcia na basenie i zabiegi rehabilitacyjne.
O interpretację wystąpił prowadzący indywidualną kancelarię adwokat. Udziela porad, sporządza opinie, przygotowuje pisma procesowe. To wszystko wymaga spędzania wielu godzin przed komputerem. Na dodatek pod presją czasu. Praca siedząca, bez zmieniania pozycji ciała, naraża na liczne schorzenia. U prawnika lekarze zdiagnozowali zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa. Powodują przewlekły ból, problemy z utrzymaniem prostej postawy ciała, drętwienie kończyn oraz kłopoty z poruszaniem się.
Czytaj więcej
Przedsiębiorcy opisują w internecie swoje życie i chcą wrzucać wszystko w koszty. Niektórym się udaje, bo sądy uznają prowadzenie bloga związanego z działalnością za koszty.
Skutkiem tej dolegliwości jest spadek produktywności i wydajności adwokata. Ból powoduje bowiem, że musi skracać czas pracy. Uniemożliwia też pełną koncentrację i utrudnia czynności wykonywane poza siedzibą kancelarii. Ma to niekorzystny wpływ na przychody z działalności.
Lekarze twierdzą, że w razie dalszego rozwoju schorzenia istnieje ryzyko wystąpienia różnego rodzaju powikłań. I może być konieczna operacja. Na razie zalecają jednak aktywność fizyczną, która nie obciąża kręgosłupa. Przede wszystkim pływanie. Powinno być połączone z rehabilitacją, fizjoterapią oraz treningiem medycznym.