Ujawnij swoje rozliczenia, a jeśli urząd nie zakwestionuje ich w ciągu trzech miesięcy, unikniesz kary. To nowatorskie rozwiązanie proponuje PiS w nowej ustawie o VAT. Cel jest szczytny: budowanie zaufania obywateli do państwa.
– Faktycznie takie porozumienie z urzędem zabezpieczające podatnika przed karą może ucywilizować wzajemne relacje – mówi Mariusz Korzeb, doradca podatkowy, ekspert Pracodawców RP. – Teraz, gdy przedsiębiorca (albo osoba odpowiadająca za finanse firmy) popełni błąd w rozliczeniu, musi się liczyć z grzywną, z reguły kilku albo nawet kilkunastu tysięcy złotych. Dolegliwy jest też wpis do Krajowego Rejestru Karnego i zakaz pełnienia określonych funkcji.
Zgodnie z projektem, aby uniknąć tych sankcji wystarczy przesłać do urzędu skarbowego pismo zwane zasadami rozliczania podatku. Można w nim opisać wszystko co nas nurtuje – jak dokumentujemy transakcje, kiedy odliczamy VAT z faktur za zakupy, jakie stosujemy stawki podatku.
Urząd skarbowy może przedstawić zastrzeżenia do tych zasad. Ma trzy miesiące na ich doręczenie. Jeśli skarbówka nie zareaguje, podatnikowi nie grozi odpowiedzialność karnoskarbowa za ewentualne błędy.
– Oczywiście nie oznacza to, że fiskus zupełnie odpuści podatnikowi – mówi Roman Namysłowski, doradca podatkowy w Crido Taxand. – Może dopiero po jakimś czasie skontrolować jego rozliczenia i jeśli stwierdzi nieprawidłowości, naliczyć zaległość wraz z odsetkami za zwłokę. To całkiem realny scenariusz, gdyż aparatowi skarbowemu trudno będzie na bieżąco reagować na wszystkie informacje od przedsiębiorców.