Marek Domagalski: Spór o politykę sędziów

Ostry spór o zmiany na szczytach Temidy nie zwalnia nas z dyskusji o granice politycznej aktywności sędziów. Niełatwo je wyznaczyć, ale pierwszeństwo powinien mieć dialog.

Aktualizacja: 23.12.2018 07:01 Publikacja: 23.12.2018 06:48

Marek Domagalski: Spór o politykę sędziów

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

O pozasądowej aktywności sędziego debatowano niedawno w „Rzeczpospolitej". Na pierwszy rzut oka konkluzja jest prosta: sędziowie nie powinni się w ogóle zajmować polityką, ale konstytucja ani ustawy sądowe jej granic nie wyznaczają precyzyjnie. Sędzia, owszem, nie może należeć do partii politycznej (art. 178 konstytucji), ale nie trzeba być w partii, by w praktyce agitować jak polityk.

Z drugiej strony z niektórych obszarów, takich jak dyskusja o usprawnieniu wymiaru sprawiedliwości, nie sposób wyłączyć sędziów. Najprostsza odpowiedź jest taka, że w takiej debacie sędzia powinien być rzeczowy, skupiony na kwestiach merytorycznych, a nie wiecować niczym polityk.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Paweł Litwiński: Jak chroni się dane w sądach? Cóż…
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o zabezpieczeniu TK i reakcji komisji ds. Pegasusa: "Pogłębianie chaosu"
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Czy obowiązuje nas nowelizacja języka polskiego?
Opinie Prawne
Kazus Szmydta. Wypadek przy pracy sądownictwa administracyjnego czy pytanie o jego sens?
Opinie Prawne
Prof. Marek Safjan: Prawo jest jak kostka Rubika