Aktualizacja: 18.05.2025 03:18 Publikacja: 07.06.2024 16:42
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Foto: PAP/Marcin Obara
Donald Tusk, mobilizując najwierniejszych z wiernych w marszu 4 czerwca, liczył na podobny efekt, jak w czerwcu 2023 roku, gdy na ulicach Warszawy zjawiło się rzeczywiście wielu ludzi. Tegoroczny marsz wyszedł co najwyżej średnio, nie było widać entuzjazmu sprzed roku, charyzma liderów PO jakby zniknęła, a frekwencja była niska. Czuć było zmęczenie materiału i przedłużający się maraton wyborczy. Jednak tylko PO stać było na takie szarpnięcie cuglami, aby w wyborach, które najmniej interesują wyborców, chociaż spróbować ich zmobilizować na tyle, na ile się da. Paliwem PO jest wciąż chęć rozliczenia poprzedniej władzy i to główny motor napędowy wyborców partii rządzącej.
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
To Akcja Demokracja i jej austro-węgierski partner biznesowy – ujawniła Wirtualna Polska – stoją za reklamami na...
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w debacie TVP mówił, że potrzebujemy dobrych relacji z Niemcami, dlatego różnice...
Według kolektywu analitycznego Res Futura główne pytanie pojawiające się w sieci po poniedziałkowej debacie kand...
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas