Reklama

Rusłan Szoszyn: Rozmowy pokojowe i ofensywa propagandowa Władimira Putina

Rosjanom udały się dwie rzeczy: wywiad i propaganda. Gospodarz Kremla starannie to wykorzystuje podczas trwających obecnie rozmów pokojowych z Amerykanami.

Publikacja: 02.12.2025 12:57

Większość Rosjan już dawno kupiła fałszywą narrację Władimira Putina. Czy kupią to też Amerykanie?

Większość Rosjan już dawno kupiła fałszywą narrację Władimira Putina. Czy kupią to też Amerykanie?

Foto: EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

Władimir Putin już po raz drugi w ciągu zaledwie dwóch tygodni założył mundur wojskowy. W poniedziałek odwiedził jeden z punktów dowodzenia rosyjskiej armii i przeprowadził naradę z udziałem szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa oraz dowódców zgrupowań „Centrum” i „Wschód” – gen. Walerija Sołodczuka i gen. Andrieja Iwanajewa. Dyktator wcielił się w rolę nauczyciela, wywołującego do tablicy i sprawdzającego wiedzę uczniów. Starannie wyreżyserowane przedstawienie miało jednak dobrze przemyślane cele.

Reklama
Reklama

Rozmowy pokojowe i wojna Rosji z Ukrainą. Putin rusza z propagandową ofensywą

Nie jest przypadkiem to, że dzień przed wizytą na Kremlu wysłannika USA Steve’a Witkoffa Putin zakłada mundur, a jego generałowie raportują o postępach na całej linii frontu i wymieniają kolejne (niewielkie i mało znane) miejscowości, które już podbili (co wcale nie musi być zgodne z rzeczywistością), albo zostaną podbite w najbliższym czasie. Zapewniają też dyktatora, że jego armia „osiągnie wszystkie cele specjalnej operacji wojskowej”.

Co ciekawe, podczas podobnej narady 20 listopada generałowie raportowali Putinowi o całkowitym zajęciu m.in. Kupiańska (w obwodzie charkowskim), a w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski informował o całkowitym wypędzeniu Rosjan z miasta. Od miesięcy rosyjska armia nie jest też w stanie podbić Pokrowska (w obwodzie donieckim) i okrążyć ukraińskich sił znajdujących się w Myrnohradzie (co potwierdzała we wtorek grupa analityków z Deep State, monitorujących codziennie zmianę linii frontu).

Czytaj więcej

Jaka jest sytuacja na froncie? Władimir Putin znów kłamie o swych zwycięstwach

To wszystko pokazuje, że wartość przytaczanych w trakcie podobnych narad informacji jest zerowa. Putin doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Na Kremlu liczą jednak na to, że główny adresat takiego przekazu, a jest nim prezydent USA Donald Trump, nie będzie wnikał w szczegóły sytuacji wokół Pokrowska czy Kupiańska. Ma natomiast odnieść wrażenie, że jeżeli Ukraina nie zgodzi się na przyjęcie niewygodnych dla siebie warunków pokoju, to już w najbliższym czasie może stracić np. Zaporoże czy Dniepr.

Reklama
Reklama

I amerykański prezydent to kupuje, sądząc po wypowiedziach przedstawicieli Białego Domu na temat wojny rosyjsko-ukraińskiej z ostatnich tygodni i wywieranej na Kijów presji. Niewykluczone, że rosyjska propaganda w najbliższym czasie zasypie Trumpa kolejnymi raportami o „sukcesach” armii Putina na froncie wojny z Ukrainą. Cel jest jak najbardziej czytelny – utrwalić amerykańskie elity w przekonaniu, że Ukraina jest państwem upadającym, a Rosja jest krajem odnoszącym sukcesy.

Propaganda Putina ma określone cele: uspokoić i zjednoczyć Rosjan, skłócić Ukraińców

Rosyjska szkoła propagandowa ma długą historię i bogate doświadczenie w tworzeniu równoległej rzeczywistości -  budowaniu  potiomkinowskich wiosek. W czasach wielkiego głodu na Ukrainie elity radzieckie bawiły się w moskiewskich i petersburskich restauracjach, wmawiając całemu światu, że nic się nie dzieje. O zbrodnie stalinowskie (m.in. w Katyniu) przez dziesięciolecia oskarżali Niemców. A gdy młodych radzieckich żołnierzy przywożono w cynkowych trumnach z wojny w Afganistanie, siedząc na trybunach, podziwiali Letnie Igrzyska Olimpijskie w Moskwie.

Władimir Putin w wojskowym mundurze w otoczeniu wojskowych dzisiaj również tworzy inną rzeczywistość. Kieruje też przekaz do rodaków – sytuacja na frontach wojny z Ukrainą jest pod kontrolą, armia odnosi sukcesy i Rosja nie zamierza ustępować pod presją Zachodu. Przy okazji świadomie dolewa też oliwy do ognia wewnątrzukraińskich turbulencji, wywołanych ostatnią aferą korupcyjną i serią dymisji, w tym szefa prezydenckiego biura Andrija Jermaka.

Czytaj więcej

Zmierzch politycznej kariery Wołodymyra Zełenskiego? Nowy przywódca Ukrainy już na horyzoncie

– To tragedia dla ukraińskiego narodu, która wynika z przestępczej polityki złodziejskiej junty, która przejęła władzę w Kijowie – komentował Putin wypowiedź swojego generała, który meldował o dużych stratach armii ukraińskiej, ale nie zająknął się o stratach rosyjskich (a chodzi już o ponad milion poległych, rannych i okaleczonych). 

Reklama
Reklama

Idąc tym tropem, sugerowanym przez Putina, to władze ukraińskie ponoszą odpowiedzialność za trwającą wojnę, a nie Rosja, która dokonała bezczelnego najazdu na suwerenne państwo, łamiąc tym samym nie tylko prawo międzynarodowe, ale i powojenny porządek światowy. Większość Rosjan (co wynika nawet z sondaży niezależnych ośrodków) już dawno kupiła taką fałszywą narrację. Czy kupią to też Amerykanie?

Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Dlaczego nie ma już tej Ameryki, którą pamiętamy?
Analiza
Jędrzej Bielecki: Donald Tusk zawstydza Niemców
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Niebezpieczna gra Zachodu z Rosją. Lepiej żeby Polska nie stała z boku
analizy
Rusłan Szoszyn: Gruzja dołączy do grona dyktatur?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie polityczno - społeczne
Andrzej Łomanowski: Ukraińska afera korupcyjna spleciona z negocjacjami o pokój
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama