Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie kwestie omawiane były podczas polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych?
- Dlaczego Polska odrzuciła ofertę reparacji od Niemiec w wysokości 200 mln euro?
- Jakie wpływy Moskwa miała na formalne decyzje Polski w latach pięćdziesiątych?
- Jakie artefakty zostały przywrócone Polsce przez Niemcy w ramach restytucji dzieł kultury i sztuki?
- Dlaczego Polska była pominięta w kluczowych rozmowach w Genewie dotyczących planu pokojowego dla Ukrainy?
- Jakie zmiany w polityce Niemiec wobec Rosji określane są jako „przewrót kopernikański”?
– Kiedy rozmawiałem o tym z Olafem Scholzem, osób, które bezpośrednio ucierpiały z rąk nazistów w Polsce było 60 tysięcy. Dziś jest ich 50 tysięcy. Nie chcę już więcej o tym rozmawiać – powiedział na konferencji prasowej w trakcie polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych polski premier. Rok temu oferta Niemiec w tej sprawie, która opiewała na 200 mln euro, została odrzucona przez Tuska. Fatalnie kontrastowała z wielkością reparacji (1,5 bln dol.), o które upominał się Jarosław Kaczyński.
Teraz szef polskiego rządu o żadnych kwotach nie chciał mówić. Zapowiedział jednak, że nasz kraj nie zmieni zdania w sprawie reparacji, które Niemcy powinny wypłacić za bezmiar cierpień spowodowanych drugą wojną światową. Jego zdaniem Berlin trzyma się formalnej rezygnacji z tego postulatu przez polskie władze w latach pięćdziesiątych XX wieku. Tyle że, jak podkreślił Tusk, Polacy nie mieli w tej sprawie wówczas nic do powiedzenia. Dał do zrozumienia, że monopol decyzji miała Moskwa.
To Ameryka odsuwa Polskę od rozmów pokojowych
Mimo wszystko spotkanie obu polityków odbyło się w zaskakująco dobrym nastroju. Do tego stopnia, że premier w pewnym momencie oświadczył, iż „czuje sympatię do Niemców”. A kanclerz Merz podkreślił, że Polska, którą w przeszłości często odwiedzał, jest „jednym z najnowocześniejszych krajów Europy”.
Na stole obok Tuska i Merza można było zobaczyć głowę świętego Jakuba Starszego wyniesioną w czasie wojny z Zamku w Malborku oraz jeden z 73 dokumentów Państwa Krzyżackiego, które Niemcy zdecydowały się zwrócić. Decyzja zapadła w 500. rocznicę sekularyzacji Zakonu i Hołdu Pruskiego. – Gdy patrzy się na te dokumenty z podpisami Władysława Jagiełły czy Kazimierza Jagiellończyka, serce rośnie – powiedział Tusk. To ma być początek znacznie szerszego procesu restytucji Polsce przez Niemcy dzieł kultury i sztuki. W tym celu, po przeszło 10 latach przerwy, wznowiono prace specjalnej komisji przeznaczonej temu zagadnieniu.