Premier Izraela Beniamin Netanjahu zwrócił się do prezydenta Izaaka Herzoga z prośbą o ułaskawienie. Przeciwko szefowi izraelskiego rządu, który nie przyznaje się do winy, toczy się proces korupcyjny. Netanjahu uzasadnił swoją decyzję tym, że pragnie „załagodzić konflikt narodowy” oraz „zmniejszyć napięcia” towarzyszące sprawie. – Izraelskie społeczeństwo jest bardzo głęboko skonfliktowane i spolaryzowane. I stosunek do premiera jako polityka jest jedną z najważniejszych linii podziału w tym obrazie – komentuje Marek Matusiak, koordynator projektu „Izrael i Zatoka” w Ośrodku Studiów Wschodnich. – Linią podziału niekoniecznie jest zaś stosunek do Gazy, bo mam wrażenie, że w tej sprawie występuje dosyć daleko posunięty konsensus.
Ekspert zauważa, że większości Izraelczyków los cywilów w Gazie jest obojętny. – Ogromna część nie uważa, żeby byli tam niewinni ludzie – dodaje.
„Działań Izraela w Gazie nie da się opisać innym słowem niż ludobójstwo”
Czy rozmówca „Rzecz w tym”, opisując działania państwa Izrael w Gazie, użyłby terminu „ludobójstwo”? – Używam go. Przy czym nie od początku – odpowiada. Co więc się zmieniło?
Czytaj więcej
Izrael prowadzi „de facto państwową politykę w zakresie zorganizowanych i powszechnych tortur” -...
Marek Matusiak zauważa, że kiedy Izrael zerwał w tym roku zawieszenie broni, „rozpoczął niezwykle brutalną kampanię bombardowań, wymierzonych także w obiekty cywilne, a następnie akcję świadomego, systematycznego głodzenia populacji Gazy". – Nie znajdowałem innego uzasadnienia dla tych działań, niż dążenie do maksymalizacji śmierci wśród Palestyńczyków i zniszczenia w Gazie – kontynuuje ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich. – Działania izraelskie w sposób systematyczny, konsekwentny i w moim przekonaniu świadomy miały doprowadzić do tego – i w dużej mierze doprowadziły – że Gaza nie nadaje się do zamieszkania – uzasadnia gość „Rzecz w tym”, opisując zniszczenia budynków mieszkalnych, szpitali, uniwersytetów, instytucji kultury, pól uprawnych czy urządzeń do odsalania wody. – Tego nie da się nazwać inaczej niż tym właśnie słowem – podsumowuje.