Wiceprezydent Kamala Harris obiecała, że „nie będzie milczeć” w sprawie cierpienia w Strefie Gazy w związku z wojną Izraela z Hamasem. W rozmowie z premierem Izraela wyraziła swoje „poważne zaniepokojenie”, mówiąc mu, że nadszedł czas na zawarcie porozumienia o zawieszeniu broni.
Wizja, jaką izraelski premier Beniamin Netanjahu przedstawił w Kongresie USA, jest prosta: zjednoczmy się przeciwko Iranowi pod moim przewodem. I Amerykanom się spodobała. Proste rozwiązania nie uwzględniają jednak smutnej rzeczywistości konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Podkreślanie, że premier Izraela Beniamin Netanjahu jest najważniejszym w historii politykiem zagranicznym dla USA, to nie jest dobry pomysł. Zwłaszcza teraz.
Wizycie premiera Izraela Beniamina Netanjahu w Stanach Zjednoczonych towarzyszy zapowiedź rozpoczęcia nowej rundy negocjacji z Hamasem w sprawie zawieszenia broni oraz uwolnienia zakładników.
Wojna niesie śmierć i zniszczenie. Zwykły człowiek nie umie udźwignąć tego ciężaru. Przestaje słuchać, nie ogląda, odcina się, żeby nie zwariować. Ale w Izraelu dziesiątki tysięcy obywateli demonstrują na ulicach, domagając się pokoju. Alex Dancyg go nie doczeka.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o śmierci Alexa Dancyga. Historyk z podwójnym polsko-izraelskim obywatelstwem był od października zakładnikiem Hamasu w Strefie Gazy.
Dzień po ataku na centrum gospodarcze w Tel Awiwie, w sobotę izraelskie myśliwce uderzyły w cele wojskowe Huti w pobliżu portu Hodeidah w Jemenie. Rakiety trafiły w zbiorniki z ropą.
Dron dalekiego zasięgu uderzył w piątek rano w centrum Tel Awiwu. Do ataku przyznali wspierani przez Iran jemeńscy bojownicy z ruchu Huti. Władze Izraela informują o śmierci jednej osoby.
Wybór senatora Jamesa Davida Vance’a na republikańskiego kandydata na wiceprezydenta jest jednoznacznym potwierdzeniem, że obóz Donalda Trumpa obiera ultrakonserwatywny kurs w polityce wewnętrznej i powraca do tzw. doktryny Monroego, czyli izolacjonizmu w polityce zagranicznej.