Badanie „Barometr pracownika: samopoczucie i motywacja pracowników" przeprowadzone przez Edenred-IPSOS pokazuje jednak, że myślenie polskich pracowników zmienia się na korzyść. 67 proc. badanych pozytywnie oceniło przyszłość firmy, w której pracują. To raptem 2 punkty procentowe mniej niż średnia za granicą. Ten wynik pokazuje, że z jednej strony rynek przestał być nieobliczalny, a z drugiej – same firmy zmieniły swoje podejście do komunikowania się z pracownikami i stały się po prostu bardziej otwarte. Pracodawcy nie ukrywają już swoich danych finansowych, a w przypadku sukcesówa wręcz chwalą się nimi, wskazując przy tym samych pracowników jako ich źródło.

Z pewnością tak wysoki wskaźnik nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby nie znaczna zmiana poziomu stabilizacji i zadowolenia związanego z przyszłością kraju (42 proc. badanych wobec 26 proc. w badaniu z ubiegłego roku. Wpływ na ten trend makro mogły mieć oczywiście stale rosnące zarobki (od 2015 r. wzrost był bardzo widoczny) i, co za tym idzie, zmniejszający się poziom niezadowolonych z ich wysokości.

Pozytywna wizja przyszłości kraju bardzo szybko przełożyła się również na poziom dobrego samopoczucie w pracy. Z wynikiem 70 proc. zajmujemy trzecie miejsce w Europie, po Niemczech i Wielkiej Brytanii. Cały czas brakuje nam jednak uznania naszej pracy, pozytywnych emocji oraz możliwości czerpania inspiracji ze środowiska, w którym przebywamy. Jak widać, firmy w Polsce zrobiły ogromne postępy w celu stworzenia nowoczesnych organizacji, ale nadal panuje w nich posępny nastrój i nie ma miejsca na śmiech. Nic więc dziwnego, że 31 proc. Polaków traktuje swoją pracę jako rutynę.

Teraz trochę miodu do tego garnka dziegciu – praca jest też rutyną dla 34 proc. Niemców i 41 proc. Anglików, co stawia nas na średnim poziomie europejskim. Polacy również lubią przychodzić do pracy, co wskazuje, że dopiero to, co się w niej dzieje, ma wpływ na nasze podejście do wykonywanych zadań. Wskaźnik ten jest jednak znacznie poniżej poziomów w Hiszpanii czy też w Niemczech. Jak widać, firmy w Polsce mają jeszcze długą drogę do poprawy nastrojów pracowników. A jak mogą to osiągnąć? O tym w kolejnym felietonie za tydzień.