Reklama
Rozwiń

Starosta nie mógł odmówić zwrotu wywłaszczonej działki

Spółka z o.o. Sobiesław Zasada Kraków przegrała sądowy spór o wywłaszczoną nieruchomość

Publikacja: 04.12.2007 10:07

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną firmy (sygn. I OSK 1712/06).

Jeżeli Skarb Państwa lub gmina z naruszeniem zakazu z art. 136 ustawy o gospodarce nieruchomościami pozbyły się wywłaszczonej nieruchomości, na której nie zrealizowano celu wywłaszczenia, nie mogą skutków tego przerzucać na byłego właściciela – orzekł NSA.

Liczącą 8 tys. mkw. nieruchomość Franciszka Guzika w podkrakowskiej miejscowości Modlniczka wywłaszczono w 1969 r. pod magazyny dla Nowej Huty. Od razu jednak zajęło ją wojsko na plac ćwiczeń. Potem połączono ją z innymi działkami i całość Agencja Mienia Wojskowego sprzedała spółce Małopolska Giełda Rolno-Ogrodnicza, przejętej następnie przez firmę Sobiesława Zasady. Wszystko to działo się wówczas, gdy już przed starostą powiatu krakowskiego toczyło się postępowanie z wniosku spadkobierczyń byłego właściciela o zwrot działki.

W 2002 r. zarówno starosta, jak i wojewoda małopolski odmówili zwrotu nieruchomości. Z orzecznictwa SN wynika bowiem, że nie można zwrócić nieruchomości, którą nie włada ani Skarb Państwa, ani samorząd.

Mimo to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uchylił obie decyzje. Stwierdził, że chociaż taka nieruchomość nie może być zwrócona wprost, to nie oznacza jednak, że organ administracji może odmówić jej zwrotu. Powinien zawiesić postępowanie i podjąć działania, prowadzące do odzyskania władania Skarbu Państwa. Rozumieć by pod tym należało doprowadzenie do unieważnienia transakcji sprzedaży gruntu jako dokonanej z rażącym naruszeniem prawa.

W skardze kasacyjnej spółka Zasady zakwestionowała tezę, że sprzedaż takiej nieruchomości z naruszeniem zakazu z art. 136 jest nieważna. Istnieje też rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych. Podmiot, który nabył taką nieruchomość, i na niej zainwestował, nie może ponosić skutków niewykonania prawnych obowiązków przez organ.

NSA stwierdził, że zgodnie z art. 136 przesłanką zwrotu nieruchomości jest jej zbędność na cele wywłaszczenia. Nie jest nią natomiast kwestia władania nieruchomością. Należy zatem podjąć takie działania, ażeby odzyskać władanie i umożliwić jej zwrot.

Wyrok oznacza, że sprawa wraca do starosty krakowskiego. I to na nim będzie teraz spoczywać wskazany przez sąd obowiązek.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną firmy (sygn. I OSK 1712/06).

Jeżeli Skarb Państwa lub gmina z naruszeniem zakazu z art. 136 ustawy o gospodarce nieruchomościami pozbyły się wywłaszczonej nieruchomości, na której nie zrealizowano celu wywłaszczenia, nie mogą skutków tego przerzucać na byłego właściciela – orzekł NSA.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono