Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną firmy (sygn. I OSK 1712/06).
Jeżeli Skarb Państwa lub gmina z naruszeniem zakazu z art. 136 ustawy o gospodarce nieruchomościami pozbyły się wywłaszczonej nieruchomości, na której nie zrealizowano celu wywłaszczenia, nie mogą skutków tego przerzucać na byłego właściciela – orzekł NSA.
Liczącą 8 tys. mkw. nieruchomość Franciszka Guzika w podkrakowskiej miejscowości Modlniczka wywłaszczono w 1969 r. pod magazyny dla Nowej Huty. Od razu jednak zajęło ją wojsko na plac ćwiczeń. Potem połączono ją z innymi działkami i całość Agencja Mienia Wojskowego sprzedała spółce Małopolska Giełda Rolno-Ogrodnicza, przejętej następnie przez firmę Sobiesława Zasady. Wszystko to działo się wówczas, gdy już przed starostą powiatu krakowskiego toczyło się postępowanie z wniosku spadkobierczyń byłego właściciela o zwrot działki.
W 2002 r. zarówno starosta, jak i wojewoda małopolski odmówili zwrotu nieruchomości. Z orzecznictwa SN wynika bowiem, że nie można zwrócić nieruchomości, którą nie włada ani Skarb Państwa, ani samorząd.
Mimo to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uchylił obie decyzje. Stwierdził, że chociaż taka nieruchomość nie może być zwrócona wprost, to nie oznacza jednak, że organ administracji może odmówić jej zwrotu. Powinien zawiesić postępowanie i podjąć działania, prowadzące do odzyskania władania Skarbu Państwa. Rozumieć by pod tym należało doprowadzenie do unieważnienia transakcji sprzedaży gruntu jako dokonanej z rażącym naruszeniem prawa.