Po zmarłych dziadkach zostało siedlisko. Dziadkowie mieszkali tam ok. 70 lat. Do tej nieruchomości rodzina nie ma jednak prawa własności, nie ma zasiedzenia, żadnego tytułu prawnego - wiadomo, jak kiedyś ludzie zamieniali się na działki na tzw. słowo. Jedyny dokument jaki udało mi się znaleźć, to mapka działki z wydziału geodezji, na której figuruje nazwisko obcej kobiety. Dowiadywałem się, jakie procedury musiałyby być spełnione, żeby siedlisko przeszło na moją własność: zasiedzenie na dziadków, później stwierdzenie nabycia spadku na dzieci dziadków, no i wreszcie przepisanie nieruchomości na mnie. Zasiedzenie jest jednak dość kosztowną sprawą, bo kosztuje 2000 zł. Czy jest krótsza i mniej kosztowna możliwość załatwienia tej sprawy? Myślałem o zmianie danych w geodezji, a potem mógłbym zrobić uwłaszczenie. Dogadałbym się z tą kobietą, a nawet jej zapłacił. Czy jest taka możliwość? Dodam, że mam zgodę rodziny na przepisanie na mnie tej nieruchomości
– pisze czytelnik
Może być tak, że rodzina, w której posiadaniu nieruchomość jest od lat, nabyła już kiedyś prawo własności do niej, ale wskutek zaniedbań przodków nie ma na to dowodów. Czasami da się to jeszcze uporządkować bez konieczności zakładania sprawy o zasiedzenie.
Powszechne zasiedzenie
W PRL nie przejmowano się, zwłaszcza na wsi, ani formą umowy przenoszącej własność nieruchomości, ani potrzebą ujawnienia praw właścicielskich w księgach wieczystych. Wymiar sprawiedliwości przymykał oko na obrót nieruchomościami bez ksiąg wieczystych. Ludzie zamieniali się działkami, siedliskami, dzielili je, darowali dzieciom bez udziału notariusza. Władze PRL zdawały sobie sprawę z następstw takiego bałaganu i dlatego podjęły próbę jego uporządkowania. 4 listopada 1971 r. weszła w życie ustawa o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych uchwalona 26 października 1971 r. i opublikowana w Dz.U. Nr 27 z 1971 r. pod poz. 250.
Zgodnie z tym aktem prawnym nieruchomości wchodzące w skład gospodarstw rolnych i znajdujące się w dniu 4 listopada 1971 r. w samoistnym posiadaniu rolników stały się z mocy samego prawa własnością tych rolników, jeżeli oni sami lub ich poprzednicy objęli te nieruchomości w posiadanie na podstawie zawartej umowy sprzedaży, zamiany, darowizny, umowy o dożywocie lub innej umowy o przeniesienie własności, o zniesienie współwłasności albo umowy o dział spadku, mimo iż umowy te nie miały formy przewidzianej przez prawo dla takich umów.