Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie pytanie prawne zostało skierowane przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie do Sądu Najwyższego?
- Jakie są różnice między metodą dyferencyjną a kosztorysową w ustalaniu wartości szkody?
- Dlaczego Sąd Najwyższy zdecydował się na rozpatrzenie sprawy przez siedmioosobowy skład sędziowski?
- Jakie rozbieżności w orzecznictwie dotyczą ustalania odszkodowania za nienależyte wykonanie prac budowlanych?
- W jaki sposób teoria wartości szkody wpływa na proces ustalania odszkodowania w kontekście umów o roboty budowlane?
- Dlaczego zrozumienie metodologii szacowania szkody jest istotne dla rozwiązań w prawie cywilnym?
O rozstrzygnięcie tej kwestii wystąpił z pytaniem prawnym do SN Sąd Apelacyjny w Szczecinie.
Rozpatrywał on apelację pozwanej spółki budowlanej, od której tamtejszy sąd okręgowy zasądził zgodnie z żądaniem inwestora (powódki) odszkodowanie za wadliwe wykonanie robót izolacyjnych ścian i podwalin fundamentowych budowanego budynku. Pozwana w apelacji zakwestionowała prawidłowość ustalania wysokości szkody.
Czytaj więcej
Dwukrotność zadatku płaci tylko strona wyłącznie winna temu, że nie doszło do zawarcia umowy przy...
Kosztów naprawy jeszcze nie poniesiono
W ocenie pozwanej szkoda polega na rzeczywistej zmianie stanu majątkowego poszkodowanego, tj. zwiększeniu jego pasywów lub zmniejszeniu aktywów, samo zaś twierdzenie o wysokości nieponiesionych jeszcze kosztów usunięcia wad nie może być uznane za udowodnienie szkody. Na dodatek powódka nie wykazała, aby poniosła zwiększone koszty utrzymania budynku ani jego napraw.