Reklama
Rozwiń

Kupił 40 m i tyle ma dostać

Sąd Najwyższy rozstrzygnie, czy budowany blok musi być ?idealnie zgodny z wymiarami z projektu budowlanego.

Publikacja: 14.02.2014 08:28

Kupił 40 m i tyle ma dostać

Foto: metrohouse

O ile może różnić się metraż projektowanego i wybudowanego mieszkania? Deweloperzy spierają się o to z Urzędem Ochrony Konkurencji Konsumentów.

Polski Związek Firm Deweloperskich szykuje skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.

Do 2 proc.

– W umowach deweloperzy proponują klientom, by w razie różnicy w metrażu do 2 proc. nie odstępować od umowy, tylko rozliczyć się z dodatkowych lub brakujących metrów – twierdzi Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Według niego  budowa co do centymetra zgodna z projektem jest po prostu niemożliwa.

Zapis tego rodzaju zawiera również kodeks dobrych praktyk przygotowany przez PZFD. Do jego zaleceń stosują się zrzeszeni w nim przedsiębiorcy. Problem w tym, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uważa inaczej.

Co do milimetra

– Nie powinno być żadnej różnicy w powierzchni lokalu – twierdzi Małgorzata Cieloch z UOKiK.  Jej zdaniem, jeżeli konsument zdecydował się kupić 60 m kw., to tyle powinien otrzymać. Gdy natomiast występuje różnica w metrażu i kupujący dostaje np. tylko ?59 m kw., to powinien mieć prawo do podjęcia decyzji, czy chce odstąpić od umowy, czy nie.

Zdaniem UOKiK w  rejestrze klauzul niedozwolonych znajduje się wiele postanowień, które potwierdzają te poglądy.

Ponadto prezes UOKiK wystąpiła do sądu przeciwko PZFD, kwestionując postanowienia zawarte w kodeksie dobrych praktyk tego związku dotyczące różnic w metrażu.

– Kodeks PFZD  miał wpływ na działania deweloperów. Stosują się do jego wytycznych i wprowadzają do swoich wzorców umownych niezgodne z prawem i niekorzystne dla konsumentów postanowienia – tłumaczy M. Cieloch.

Sąd Apelacyjny w Warszawie przyznał rację UOKiK. ?– Oznacza to, że deweloperzy powinni się wycofać zapisu o tolerowaniu różnicy 2 proc. PZFD się nie poddaje i przygotowuje skargę do Sądu Najwyższego.

Za dopuszczaniem różnicy w metrażu opowiada się Michał Kosiarski, radca prawny.

– Różnica 1 czy 2 proc. nie jest aż tak istotna i nie powinna być powodem odstępowania od umowy – uważa. – Tego rodzaju tolerancję stosuje się przy innych produktach – dodaje. – Dlaczego nie dopuścić jej przy mieszkaniach.

W prospekcie muszą być zasady

Ustawa deweloperska nic nie mówi o tym, jaka jest dopuszczalna różnica w metrażu projektowanego i wybudowanego mieszkania. Reguluje jedynie, że w prospekcie informacyjnym przedsiębiorca powinien określić zasady waloryzacji ceny z powodu tego rodzaju zmian.

O ile może różnić się metraż projektowanego i wybudowanego mieszkania? Deweloperzy spierają się o to z Urzędem Ochrony Konkurencji Konsumentów.

Polski Związek Firm Deweloperskich szykuje skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Prawo w Polsce
Ruch Adama Bodnara ws. wyborów prezydenckich. Będzie ponowne liczenie głosów
Praca, Emerytury i renty
Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
Zawody prawnicze
Prawnicy ze stolicy rozczarowani po zjeździe adwokatury. „Wstydźcie się”
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców