Polska nie jest bezpieczna w cyberprzestrzeni

Zablokowane rządowe strony, zhakowana strona premiera, skradzione dane. To bilans trzech ostatnich dni. Czy będzie gorzej?

Aktualizacja: 24.01.2012 01:07 Publikacja: 23.01.2012 20:21

Michał Boni zapowiedział, że Polska podpisze porozumienie ACTA

Michał Boni zapowiedział, że Polska podpisze porozumienie ACTA

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

Czy Polska jest bezpieczna w cyberprzestrzeni? Po ostatnich atakach hakerów na rządowe strony - w proteście przeciwko porozumieniu ACTA - część ekspertów wyraża co do tego poważne wątpliwości.

Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji, zapowiedział wczoraj, że Polska podpisze w czwartek w Tokio międzynarodowe porozumienie ACTA. Układ dotyczy ochrony własności intelektualnej. Jego krytycy uważają, że to początki cenzury w sieci.

- Mamy świadomość niejasności związanych z debatą wokół ACTA. Od przyszłego tygodnia rozpoczniemy kolejną fazę konsultacji, by wyjaśnić, ocenić wszystkie zapisy i zapewnić, że ten dokument nie wnosi żadnych zmian w polskim prawie - poinformował Boni.

Sprawa budzi w Polsce mieszane uczucia. Przeciwko sygnowaniu porozumienia wypowiada się spora część internautów i politycy opozycji. Przedstawiciele organizacji społecznych i pozarządowych mają podzielone zdania.

- Niepokoi nas kwestia przenoszenia odpowiedzialności za treści zamieszczane w sieci z internautów na właścicieli portali i serwerów - mówi "Rz" Piotr Kowalczyk, prezes organizacji IAB Polska zrzeszającej firmy działające w sieci.

Z kolei ACTA zachwala Piotr Kabaj, wiceprzewodniczący zarządu Związku Producentów Audio Video. - Jeśli np. ktoś w Polsce korzysta z nielegalnych treści umieszczonych na serwerze w Hongkongu, my z mocy tej umowy będziemy mogli doprowadzić do zablokowania tej strony lub usunięcia tych treści w Hongkongu, co do tej pory było praktycznie niemożliwe - mówi.

Przeciwko podpisaniu ACTA protestowali też internauci. Od sobotniego wieczoru przeprowadzili wiele akcji, m.in. blokując strony internetowe państwowych instytucji, umieszczając na stronie Kancelarii Premiera satyryczny film i krytyczne wobec niego napisy. Ujawnili też, jak proste były login i hasło dostępu do panelu administracyjnego Kancelarii Premiera: "admin i admin1". Skradli też dane służbowe i prywatne z komputera wiceministra cyfryzacji Igora Ostrowskiego. Sprawą zajmuje się policja.

Ale eksperci zwracają uwagę, że akcja hakerów obnażyła słabość zabezpieczeń państwowych stron internetowych.

- Chociaż Polska opracowała zasady bezpieczeństwa teleinformatycznego, to najwyraźniej nie stosuje ich w praktyce - ocenia dr Wiesław Paluszyński, ekspert ds. bezpieczeństwa.

- Protest internautów może mieć pozytywny skutek także dlatego, że pozwoli poprawić bezpieczeństwo serwerów polskiego rządu czy legislacji dotyczącej prawa Internetu - dodaje dr Przemysław Polański, ekspert z dziedziny prawa Internetu.

Z kolei zdaniem Zbigniewa Szcześniewskiego, specjalisty ds. architektury systemów komputerowych, włamanie na stronę Kancelarii Premiera nie zagrażało bezpieczeństwu tajnych dokumentów. - Informacje tajne są przetwarzane w odseparowanych sieciach (do których nie ma dostępu spoza instytucji - red.).

Ale eksperci nie ukrywają, że nawet mało szkodliwa akcja hakerów skompromitowała jakość rządowych zabezpieczeń. Andrzej Piotrowski z Centrum Adama Smitha zwraca uwagę na brak właściwych zabezpieczeń w systemach prywatnych używanych przez państwowych urzędników.

- To, że udało się dostać do danych wiceministra, świadczy o tym, że procedury zabezpieczające systemy prywatne nie działają zbyt dobrze. Poprzez luki w systemie zabezpieczeń można do niego zaaplikować konie trojańskie i inne wirusy, które mogą spowodować duże szkody - mówi.

Z kolei Marcin Geroch, dyrektor Centrum Konsultingu Systemów Data Center i Bezpieczeństwa IT Comarch SA, wytyka, że w prosty sposób można obezwładnić internetowe strony najważniejszych instytucji państwowych. Zwraca uwagę, że w Polsce mającej mocno rozwinięty system informatyczny wiele spraw, również niejawnych, jest załatwianych tą drogą.

- Firmy i instytucje żyją w poczuciu bezpieczeństwa dlatego, że często zwyczajnie nie wiedzą, że coś jest nie tak, nie wiedzą, jak łatwo można obejść ich system zabezpieczeń. Być może takie ataki jak ten w ostatnich dniach poskutkują tym, że świadomość potencjalnych zagrożeń wzrośnie - mówi.

Wczoraj internauci protestujący przeciw ACTA zablokowali też strony kilku instytucji rządowych we Francji i w Austrii.

Jak powstawaŁo porozumienie ACTA

ACTA to umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrabianymi.  Projekt pojawił się w 2006 r. podczas rozmów Japonii i USA. 1 października 2011 r. w Tokio porozumienie podpisały: Kanada, USA, Australia, Japonia, Maroko, Nowa Zelandia, Singapur i Korea Południowa. Meksyk, Szwajcaria oraz Unia Europejska wstrzymały się wówczas  ze złożeniem podpisu, ale potwierdziły poparcie. W czwartek państwa UE mają podpisać ACTA w Tokio.

Czy Polska jest bezpieczna w cyberprzestrzeni? Po ostatnich atakach hakerów na rządowe strony - w proteście przeciwko porozumieniu ACTA - część ekspertów wyraża co do tego poważne wątpliwości.

Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji, zapowiedział wczoraj, że Polska podpisze w czwartek w Tokio międzynarodowe porozumienie ACTA. Układ dotyczy ochrony własności intelektualnej. Jego krytycy uważają, że to początki cenzury w sieci.

Pozostało 90% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo