W środę Sejm przegłosował wniosek premiera Donalda Tuska (PO) o wyrażenie wotum zaufania Radzie Ministrów. Wniosek poparło 243 posłów (wszyscy z KO, Trzeciej Drogi, Lewicy i jeden niezrzeszony), przeciw byli posłowie PiS (7 nie głosowało), Konfederacji, Razem, Republikanów i Konfederacji Korony Polskiej, łącznie 210 osób.
Przed głosowaniem Tusk wygłosił wystąpienie, podczas którego posłów Prawa i Sprawiedliwości nie było na sali. Z kolei przez większość czasu, gdy posłowie różnych klubów zadawali szefowi rządu pytania, Tuska nie było na sali.
Czytaj więcej
Rząd Donalda Tuska w głosowaniu sejmowym otrzymał wotum zaufania. Opozycję wsparła partia Razem.
Exposé Donalda Tuska, posłowie PiS nieobecni. Przemysław Czarnek tłumaczy powody
O nieobecność na sali podczas przemówienia Tuska pytany był w czwartek rano w Polsat News poseł Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki w rządzie Mateusza Morawieckiego. Ocenił, że obecność posłów PiS na sali „pobudzała” premiera, kiedy ten - w ocenie Czarnka - „próbował nieudolnie odpowiadać na pytania”.
- Nasza obecność na sali mu nie służy na mównicy, w związku z tym postanowiliśmy nie robić mu tej przykrości, słuchaliśmy tego, co mówi w telewizorach, które są wszędzie w Sejmie - stwierdził były minister.