W sprawach frankowych piłka nadal w grze. Jest nowe orzecznictwo SN

Ostatnie wyroki Sądu Najwyższego dotyczące tzw. kredytów frankowych wzbudziły sporo emocji. Grupa sędziów opowiada się przeciwko tzw. teorii dwóch kondykcji i za utrzymaniem w mocy części umów kredytów indeksowanych do walut obcych.

Publikacja: 01.03.2024 14:17

W sprawach frankowych piłka nadal w grze. Jest nowe orzecznictwo SN

Foto: Adobe Stock

Teoria dwóch kondykcji została proklamowana przez Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 11/20 z dnia 16 lutego 2021 r. jako wiodąca zasada służąca rozliczeniu stron nieważnej umowy kredytu. SN stwierdził w uchwale, że: stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredyt.

Sąd Najwyższy opowiedział się przeciwko tzw. teorii salda i przyjął, że każdej ze stron nieważnej umowy przysługuje roszczenie o zwrot wszystkich świadczeń spełnionych w jej wykonaniu. Swoje stanowisko SN podtrzymał w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. akt III CZP 6/21).

Odtąd linia orzecznicza polskich sądów powszechnych, jak również Sądu Najwyższego w tzw. sprawach frankowych miała się ujednolicić. W ostatnim czasie jednak pojawiły się orzeczenia, które stają wprost w opozycji do dotychczasowego kierunku rozstrzygnięć w przedmiocie wzajemnych rozliczeń stron nieważnej umowy kredytu walutowego. Jednym z takich orzeczeń jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2023 r., wydany w sprawie o sygn. II CSKP 600/22, w którym Sąd Najwyższy orzekł o wadliwość teorii dwóch kondykcji.

Teoria dwóch kondykcji sprzeczna z prawem 

W przywołanym wyroku, oceniając możliwość rozliczenia stron umowy pożyczki indeksowanej do EURO za pomocą teorii dwóch kondykcji, Sąd Najwyższy wskazał, że „Teoria dwóch kondykcji (…) nie może oznaczać przyznania kredytobiorcy roszczenia o zwrot z powrotem spłaconej części kredytu przy jednoczesnym przyznaniu bankowi praw do żądania całej sumy kapitału, bez względu na wysokość spłaconej części. To samo świadczenie lub jego część nie może być jednocześnie świadczeniem należnym i nienależnym. Nie można przyznać obydwu stronom stosunku prawnego prawa do tego samego świadczenia. I dalej: (…) jeżeli pozwany już przed procesem zwrócił pożyczkę lub jej część, to roszczenie dającego pożyczkę w tym zakresie wygasa bez względu na możliwy tytuł prawny żądania zwrotu, niezależnie od tego, czy umowa pożyczki była ważna”.

Zasądzenie zwrotu sumy zapłaconej tytułem zwrotu pożyczki przez bank na rzecz konsumenta przy jednoczesnym przyznaniu bankowi prawa do żądania zwrotu całej sumy kredytu, bez względu na wysokość spłaconej przez konsumenta części, prowadziłoby w ocenie Sądu do absurdalnych skutków. Doszłoby bowiem do sytuacji, gdzie w ramach jednego stosunku prawnego jedna ze stron byłaby jednocześnie wierzycielem i dłużnikiem, wypaczając tym samym fundamenty prawa cywilnego. W uzasadnieniu omawianego wyroku SN wskazał, że zastosowanie teorii dwóch kondykcji, w przyjętej w uchwale z dnia 07.05.2021 r. wersji (III CZP 6/21), prowadzi do sytuacji, gdzie bank zmuszony jest do zwrotu sumy spłaconej pożyczki tylko po to, aby natychmiast po zwrocie zażądać ponownie zapłaty tej samej sumy jako świadczenia nienależnego, co w myśl uzasadnienia Sądu jest wewnętrznie sprzeczne (zob. też Wyrok SA w Łodzi z 28.02.2020 r., I ACa 50/19, Wyrok SA w Warszawie z 18.02.2020 r., I ACa 565/18).

Mimo, że nie wyrażono tego wprost, Sąd Najwyższy wyrokiem w sprawie II CSKP 600/22, zdaje się dopuszczać jako alternatywne rozwiązanie konkurencyjną względem teorii dwóch kondykcji, teorię salda, gdzie obowiązek zwrotu otrzymanych świadczeń, obciąża tylko stronę, która otrzymała większą korzyść i z tej różnicy powinna się rozliczyć. W ślad za wnioskami Sądu Najwyższego stosowanie teorii dwóch kondykcji prowadziłoby bowiem do założenia, że zwrot sumy kredytu w wykonaniu umowy kredytu jest innym świadczeniem niż zwrot kredytu jako świadczenia nienależnego ze względu na nieważność umowy kredytu. Takie założenie należy jednak uznać za błędne, jako że świadczenia określają ich podstawy faktyczne, a nie oceny prawne (zgodnie z wyrokiem SN z 24 maja 2007 r., V CSK 25/07, wyrokiem SN z 6 maja 2022 r., II CSKP 185/22). Natomiast samo istnienie wierzytelności o zwrot sumy wypłaconej tytułem pożyczki nie zależy od ważności umowy.

Czytaj więcej

Artur Nowak-Far: Nie obiecywać kredytobiorcom tego, co niepewne

Możliwość utrzymania umowy kredytu frankowego w mocy

W dniu 19 września 2023 r. Sąd Najwyższy wydał trzy wyroki, w których uznał, że nieważność (art. 3531 k.c.) lub niezwiązanie kredytobiorcy (art. 3851 k.c.) przelicznikiem walutowym, ustanowionym w umowie kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej, nie powoduje ani nieważności umowy kredytowej w całości, ani eliminacji samej zasady indeksacji do waluty obcej.

Sąd Najwyższy uznał, że w braku przelicznika w umowie, niezależnie od tego, czy nie było go od początku, czy też okazał się nieważny, na podstawie art. 56 k.c. stosuje się przelicznik wynikający ze zwyczajów i zasad współżycia społecznego. Możliwa jest także analogia z innych przepisów, w szczególności art. 358 § 2 k.c. Oznacza to, że dopuszczalne jest w takiej sytuacji zastosowanie kursu średniego NBP. Odnosząc się do orzeczeń wyłączających stosowanie art. 56 k.c. w oparciu o wyrok TSUE z 3 października 2019 r., C-260/18, Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że tylko ustawa lub wyrok Trybunału Konstytucyjnego mogą uchylić lub ograniczyć zakres stosowania art. 56 k.c.

Wyroki te wpisują się zatem w istniejącą w orzecznictwie sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego linię orzeczniczą, wedle której istnieje możliwość wprowadzenia w miejsce klauzul spreadowych przelicznika w postaci średniego kursu Narodowego Banku Polskiego (NBP) bądź kursu rynkowego. Zastosowanie takiego rozwiązania pozwala na uregulowanie wartości świadczeń umownych poprzez odniesienie ich do niezależnej od woli stron (zatem obiektywnej) wartości rynkowej CHF, np. tej ustalanej przez NBP. Wprowadzenie takiego mechanizmu przy wyeliminowaniu klauzul spreadowych w naturalny sposób prowadzi do utrzymania w mocy umowy kredytowej.

Wyroki SN w sprawach frankowych zgodne z orzecznictwem TSUE

Powyższy kierunek jest zgodny z linią orzeczniczą Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej również jako TSUE). W wyroku C – 118/17 z dnia 14 marca 2019 r. TSUE stwierdził, że postanowienia umowy dotyczące spreadu walutowego i ryzyka walutowego wymagają ich osobnej oceny, z punktu widzenia abuzywność. Z kolei w wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 r. wydanym w sprawie C-19/20 Trybunał orzekł, że przepisy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoją na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem tym zastrzeżeniem, że takie usunięcie nie może prowadzić do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, a nadto element ten – jako wyodrębniony – winien poddawać się indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru (teza 2). Trybunał stwierdził, że przepisy dyrektywy nie zezwalają na częściowe utrzymanie nieuczciwego warunku „poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, gdyby to usunięcie sprowadzałoby się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści” (punkt 70). Podobne stanowisko TSUE wyraził w sprawie Abanca Corporación Bancaria SA przeciwko Albertowi Garcíi Salamance Santosowi (wyrok z dnia 26 marca 2017r. C- 70/17). W innym wyroku wydanym w sprawie Banco Santander i Escobedo Cortés, (C 96/16 i C 94/17) Trybunał orzekł, że dyrektywę 93/13 należy interpretować w ten sposób, że konsekwencją nieuczciwego charakteru nienegocjowanego warunku umowy kredytu zawartego z konsumentem ustalającego stopę odsetek za zwłokę, jest ich całkowite zniesienie i naliczanie w ich miejsce odsetek zwykłych przewidzianych w tej umowie. Trybunał argumentował, że jeśli „stopa odsetek za zwłokę została ustalona poprzez powiększenie stopy odsetek zwykłych o określoną liczbę punktów procentowych, (…) to w przypadku nieuczciwego warunku polegającego na takim powiększeniu – dyrektywa 93/13 wymaga jedynie, aby owo powiększenie zostało unieważnione” (pkt 77 – podkreślenie własne).

Czytaj więcej

Banki przeciw frankowiczom. RPO proponuje SN, jak to rozstrzygnąć

Taka myśl zdaje się przyświecać wskazanym w uzasadnieniach w/w wyroków tezom. Każdą umowę frankową należy oceniać indywidualnie według stanu prawnego z chwili zawarcia umowy, dążąc raczej do modyfikacji jej postanowień tak, aby dalej mogła funkcjonować w obrocie, poprzez zastąpienie jej „wadliwych postanowień”, takimi które spełniają wymóg uczciwości, aby umowa kredytowa pozostała ważną.

Jaka przyszłość frankowiczów?

Wciąż kształtująca się linia orzecznicza, która jak słusznie zauważono nie jest jednolita, na gruncie omawianych wyroków SN stwarza pole do takiego przekształcenia umów kredytów indeksowanych/denominowanych do CHF, które pozwoli na dalsze wykonywanie umowy przez strony w odniesieniu do zmienionych realiów, tj. po waloryzacji świadczeń stron.

Sama waloryzacja mogłaby się odbywać w ramach wskazanego sądowo mechanizmu odniesienia wysokości świadczeń z tytułu umowy kredytowej do wartości rynkowej CHF, przedstawianej niezależnie, według kursu średniego ustalanego przez NBP, dając możliwość dalszego funkcjonowania umowy w obrocie i tym samym dalszego jej wykonywania przez strony. Natomiast eliminacja ze stosunku prawnego postanowień uznanych za abuzywne nie prowadzi do nieważności całej umowy, gdyż sposób określenia kursu waluty obcej, po którym następuje przeliczenia wartości świadczenia pieniężnego, stanowi postanowienie uboczne.

Wnioskując z wydanych przez Sąd Najwyższy wyroków z dnia 25 kwietnia 2023 r. (II CSKP 600/22) oraz z dnia 19 września 2023 roku (II CSKP 1110/22, II CSKP 1495/22, II CSKP 1627/22), wskazać należy na prawną możliwość z jednej strony utrzymania umów kredytowych w mocy, a z drugiej na takie rozliczenia stron, które nie będą prowadzić do powielania i generowania kolejnych roszczeń. . Należy odróżnić samo ustalenie przez Sąd w każdej indywidualnej sprawie ewentualnej nieważności bądź ważności umowy kredytowej indeksowanej/denominowanej do waluty obcej, od kwestii zastosowania jednej z dwóch funkcjonujących w judykaturze i doktrynie teorii rozliczeń stron przy umowach kredytowych tj. teorii dwóch kondykcji bądź teorii salda.

Analizowane wyroki dowodzą, że w samym Sądzie Najwyższym wciąż toczy się dyskusja co do zasadności przyjętego w uchwałach III CZP 11/20, III CZP 6/21, a także w uchwale III CZP 40/22 obecnie przeważającego kierunku orzecznictwa.

Maria Batyra – radca prawny w KKLW Legal Kurzyński Wierzbicki Sp.k.

Piotr Maciejewski – młodszy prawnik w KKLW Legal Kurzyński Wierzbicki Sp.k.

Kancelaria jest zrzeszona w sieci Kancelarie RP działającej pod patronatem dziennika „Rzeczpospolita”.

Teoria dwóch kondykcji została proklamowana przez Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 11/20 z dnia 16 lutego 2021 r. jako wiodąca zasada służąca rozliczeniu stron nieważnej umowy kredytu. SN stwierdził w uchwale, że: stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredyt.

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP