Rozprawa trwała w czwartek do wieczora. Wyroku na razie nie będzie – powiedział „Rz" mec. Marek Skrobacki, pełnomocnik frankowiczów.
Co jest skuteczne?
Sąd Rejonowy dla Warszawy -Śródmieścia zapytał TSUE, czy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy frankowej (93/13) interpretuje się tak, że stoi na przeszkodzie wykładni przepisów krajowych (polskich), zgodnie z którą polski sąd nie stwierdza nieuczciwego charakteru całego warunku umownego, w sprawach frankowych zwykle klauzuli przeliczeniowej, a jedynie tę jej część, przez którą jest ona nieuczciwa, i w rezultacie pozostaje częściowo skuteczna.
Czytaj więcej
Od konsumenta dochodzącego w pozwie kilku roszczeń pobiera się raz należność w wysokości 1000 zł.
Po drugie, czy dyrektywa sprzeciwia się, by sąd krajowy po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru klauzuli, bez którego umowa nie może obowiązywać, może modyfikować pozostałą część umowy przez wykładnię oświadczeń woli stron, by zapobiec nieważności umowy, która jest korzystna dla konsumenta. Oraz czy badany przepis pozwala sądowi po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru warunku umowy, nieskutkującego jej nieważnością, uzupełnić ją przepisem prawa krajowego. W praktyce wypełnić lukę kursem średnim NBP w myśl art. 358 kodeksu cywilnego.
I wreszcie: czy roszczenie konsumenta o zwrot niesłusznie zapłaconych kwot bankowi ulega przedawnieniu po upływie 10 lat, który zaczyna biec od dnia zapłaty każdorazowej raty, czy też od chwili, gdy konsument dowiedział się, że umowa ma abuzywne klauzule – zwykle przelicznik.