Odkupienie przez państwo feralnej działki potrzebnej do budowy CPK zamyka pewien etap afery związanej z jej sprzedażą, ale nie zamyka całej sprawy.
Dlaczego odsprzedanie działki jest na rękę rodzinie właścicieli Dawtony
Tak naprawdę pozwala z tej sprawy wyjść zarówno rządzącej obecnie koalicji, jak i rodzinie właścicieli firmy Dawtona, która nabyła tę nieruchomość. Skoro rodzina odsprzedaje działkę po kosztach zakupu, nie domagając się nawet zwrotu poniesionych inwestycji w kupiony już grunt, oddala od siebie zarzut, że chciała w ten sposób wzbogacić się w sposób nieetyczny. Albo wykorzystać sytuację polityczną do tego, by pomnożyć swój majątek kosztem wielkiej inwestycji. W końcu z powodu realizacji planów budowy CPK, wartość nieruchomości mogła dwudziestokrotnie wzrosnąć w związku z mającą przebiegać przez nią linią kolejową oraz planami zaplecza infrastrukturalnego.
W kontekście ofensywy prokuratury przeciw Zbigniewowi Ziobrze, Michałowi Wosiowi czy Dariuszowi Mateckiemu, afera z działką pod CPK jest dla wizerunku PiS jeszcze bardziej rujnująca. Nawet najtwardszy elektorat nie uzna polityków związanych niegdyś z Solidarną Polską za politycznych męczenników, raczej pokiwa ją głową nad koniecznością rozliczeń nieprawidłowości z czasów poprzednich rządów
Przeciwnie, rodzina Wielgomasów skutecznie się z tej całej afery wypisuje, dowodząc w dodatku swego patriotyzmu – gotowości do poświęcenia własnych pieniędzy na rzecz ważnej dla państwa inwestycji.
Czytaj więcej
Działka w Zabłotni niezbędna do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego wraca do zasobu Skarbu P...