Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie opcje rozważa Ministerstwo Edukacji Narodowej wobec planowanej reformy edukacji?
- Dlaczego decyzja prezydenta Karola Nawrockiego jest kluczowa dla wdrożenia reformy edukacji?
- Jakie elementy zmieni reforma „Kompas Jutra” w systemie edukacji od 2026 roku?
- Kto wspiera, a kto sprzeciwia się proponowanej reformie edukacji?
- Jakie planowane są zmiany w podejściu do nauczania w szkołach?
- Jakie są przewidywania co do możliwego weta prezydenta i jego konsekwencji?
Tylko do czwartku 18 grudnia prezydent Karol Nawrocki ma czas na podjęcie decyzji dotyczącej ustawy reformującej system edukacji. Uchwalona przez parlament nowelizacja prawa oświatowego „Kompas Jutra” leży na jego biurku od końca listopada. Wszyscy się spodziewają, że zostanie ona zawetowana. Prezydent sugerował to podczas przemówienia 11 listopada. – Czemu musimy być świadkami i odpierać presję protezy wartości chrześcijańskich, którą mają być obce nam ideologie w polskim systemie edukacji? – pytał Karol Nawrocki.
Szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker pod koniec ubiegłego tygodnia poinformował o planowanym w Pałacu Prezydenckim szczycie dla edukacji. Jak napisał w mediach społecznościowych, spotkanie „będzie dotyczyło proponowanych przez rząd rewolucyjnych zmian w edukacji”. I zaznaczył, że ustawa, która leży na biurku prezydenta, „radykalnie zmienia ten obszar”. Podkreślił również, że uchwalone przepisy wywołują wiele emocji, bo do Kancelarii Prezydenta wpłynęły „liczne stanowiska, w tym apele podpisane przez niemal 100 organizacji, a także opinie związków zawodowych oraz przedstawicieli uczniów”.
„Kompas Jutra”. Co ma zmienić w 2026 r. reforma oświaty?
„Kompas Jutra” to reforma edukacji, która według założeń MEN ma wejść w życie od września przyszłego roku. Nowe zasady nauczania najpierw miałyby objąć dzieci z klas 4-6. W szkołach średnich reforma ruszyłaby rok później.
Czytaj więcej
Ostatnio kontakty Donalda Tuska z nauczycielami nie układają się najlepiej. Bo co udaje się ugasi...