Reklama

Szefowa Ministerstwa Edukacji zostaje, nie będzie łączenia z resortem nauki. ZNP komentuje

Ministerstwo Edukacji, w procesie rekonstrukcji rządu niedotknięte zmianami personalnymi i niepołączone z resortem nauki, musi przyspieszyć działania i skupić się na kwestiach, o które dotąd nie zadbało – uważa Związek Nauczycielstwa Polskiego i Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej.

Publikacja: 25.07.2025 04:40

Minister edukacji Barbara Nowacka w drodze na salę plenarną Sejmu w Warszawie

Minister edukacji Barbara Nowacka w drodze na salę plenarną Sejmu w Warszawie

Foto: PAP/Paweł Supernak

– Myślę, że kierownictwo resortów powinno kontynuować swoje prace, bo jeśli teraz nastąpiłyby rewolucyjne zmiany personalne, to następne półtora roku zajęłoby wdrażanie kolejnych osób w cały proces. A ja mam w pamięci poprzednich ministrów, z których część z edukacją miała wspólnego tylko tyle, że kiedyś sama chodziła do szkoły – komentuje Urszula Woźniak, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Czytaj więcej

Rekonstrukcja wersja demo. Rozczarowanie jak po premierze Cyberpunka

Rekonstrukcja rządu: ministra edukacji Barbara Nowacka zostaje na stanowisku. Ministerstwo Edukacji niepołączone z resortem nauki 

Ogłoszona w środę przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcja rządu nie przyniosła bowiem zmian na stanowisku ministra edukacji – zostaje na nim dotychczasowa jego szefowa, Barbara Nowacka. Zdaniem ekspertów kierowany przez nią resort musi teraz przyspieszyć i zintensyfikować swoje działania, aby do końca kadencji zdążyć przeforsować od dawna już oczekiwane przez środowisko zmiany. Przypominają, że te – choć częściowo już wdrażane – muszą objąć również całkowicie niemal zaniedbane przez kolejnych rządzących obszary.

Decyzję o niełączeniu resortów pozytywnie ocenia też Marek Pleśniar, dyrektor Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. Jego zdaniem taki alians w przeszłości przyniósł bowiem „sporo nieporozumień”. – Jednak tego, czego żadnemu z tych resortów – ani za czasów obecnego, ani poprzednich rządów – zrobić się nie udało, to podjęcie skutecznych działań na rzecz unifikacji wiedzy o wychowaniu, o tym jak należy uczyć dzieci i nastolatków w szkołach – uważa ekspert. – W efekcie obecni absolwenci studiów nauczycielskich nie mają dzisiaj pełnych kompetencji wychowawczych, są kompletnie nieprzygotowani do roli wychowawcy i mediatora – ocenia.

Czytaj więcej

Nauczyciele muszą zejść z piedestału. Ważne badania wśród nastolatków
Reklama
Reklama

Ekspert: być może z powodu kryzysu w rządzie, Ministerstwo Edukacji zaczyna powoli wycofywać się z nietrafionych pomysłów

Zdaniem dyrektora problem ten staje się palący w kontekście obecnych działań resortu edukacji, który – jak uważa – „dąży do centralizacji szkoły”. – A przecież to nie ona miała leżeć u podstaw rozpoczętej ćwierć wieku temu reformy – ocenia.

Za flagowy tego przykład uważa zaś pomysł powoływania w szkołach rzeczników uczniów („przy demonstracyjnym wręcz pomijaniu roli ich wychowawców”). – Być może z powodu kryzysu w rządzie, resort zaczyna powoli wycofywać się z innych nietrafionych pomysłów, takich jak deprofesjonalizacja zawodu nauczyciela przedszkolnego. Uważam jednak, że ze środowiskiem trzeba rozmawiać zanim zacznie się wprowadzać zmiany, zwłaszcza, że to aktywnie zaangażowane w działalność na rzecz szkoły jest stosunkowo niewielkie – mówi Marek Pleśniar.

Dyrektorowi brakuje też działań na rzecz poprawy standardów – uważa on, że mimo zapaści demograficznej dzieci i młodzież uczą się w licznych klasach („bo na edukacji ciągle się oszczędza”), < span="">młodzi pedagodzy, widząc jak traktuje się ich starszych kolegów po fachu, do zawodu przychodzić nie chcą. – Niesłusznie się nauczycieli i dyrektorów szkół lekceważy – bo choć jest nas pół miliona – to kolejne kilka milionów to rodzice dzieci i nastolatków, które w tych szkołach się uczą – konkluduje.<>

Czytaj więcej

Dlaczego młodzi ludzie nie chcą „iść w belferkę”?

Wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego: działania przyspieszają, ale część absurdów nie zostanie wyeliminowana 

Wiceprezes Woźniak pozytywnie zaś ocenia toczące się już prace nad zmianami w Karcie Nauczyciela. – I choć wiele jest jeszcze do zrobienia, to okazało się – mimo niedawnych jeszcze zapowiedzi – że da się wprowadzić je już od najbliższego roku szkolnego. To pokazuje, że działania przyspieszają – komentuje.

– Oczywiście część absurdów nie zostanie póki co wyeliminowana, np. przepisy pozwalające zwolnić z pracy nauczyciela, który po 30 dniach zwolnienia lekarskiego zostaje uznany przez lekarza za czasowo niezdolnego do pracy; z takim przypadkiem spotkałam się ostatnio – unaocznia jednak ekspertka. – A gdyby taka osoba zatrudniona była w innym zakładzie pracy, mogłaby przedłużać okres zwolnienia i później przejść na świadczenie rehabilitacyjne – wyjaśnia.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Będą zmiany w Karcie Nauczyciela. To odpowiedź na nierozwiązany dotąd problem

Jakie zadania przed Ministerstwem Edukacji Barbary Nowackiej? Eksperci wyliczają 

Jakie jeszcze zadania ma przed sobą ministerstwo pod wodzą Barbary Nowackiej? Wiceszefowa ZNP wskazuje jasno:< span=""> potrzeba gruntownej zmiany zasad prowadzenia postępowań dyscyplinarnych i wprowadzenie praktyki mediacji, bo sam zapis o tym, że wojewoda nie będzie mógł już przekazać nadzoru nad nimi kuratorowi oświaty nie wystarczy. – Choć oczywiście pomoże wyeliminować sytuacje takie, jak w Małopolsce, gdzie była kurator Barbara Nowak taki nadzór uzyskała, a przez to robiła, co chciała – zauważa Urszula Woźniak.<>

Kolejne palące potrzeby to – według niej – zmiana podstaw programowych, przy uwzględnieniu choćby rozwoju sztucznej inteligencji. Należy też ujednolicić zasady ustalania liczby i wynagrodzenia nauczycielom za przepracowane godziny ponadwymiarowe oraz doraźnych zastępstw, bo „dzisiaj każdy samorząd podchodzi do tej kwestii inaczej”. – Do zrobienia jest więc jeszcze sporo – konkluduje.

Czytaj więcej

Kurator oświaty bez bata na nauczyciela? Dyscyplinarki na nowych zasadach

– Myślę, że kierownictwo resortów powinno kontynuować swoje prace, bo jeśli teraz nastąpiłyby rewolucyjne zmiany personalne, to następne półtora roku zajęłoby wdrażanie kolejnych osób w cały proces. A ja mam w pamięci poprzednich ministrów, z których część z edukacją miała wspólnego tylko tyle, że kiedyś sama chodziła do szkoły – komentuje Urszula Woźniak, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Rekonstrukcja rządu: ministra edukacji Barbara Nowacka zostaje na stanowisku. Ministerstwo Edukacji niepołączone z resortem nauki 

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Oświata i nauczyciele
Prof. Marek Jerzy Konopczyński: Młodzi ludzie już nie chcą być nauczycielami
Prawnicy
Waldemar Żurek zabrał głos. Przestrzegł niektórych polityków
Prawnicy
Wszystkie wyzwania ministra Waldemara Żurka. Czy znajdzie plan B?
Sądy i trybunały
Barbara Piwnik: Nominacja dla sędziego Żurka zaostrzy podziały w środowisku
Prawo rodzinne
Wysokość alimentów na dziecko. Ministerstwo wyśle sądom tabelki
Reklama
Reklama