Reklama

Świadomy nastolatek to zagrożenie dla nauczyciela? Ważne badania rzeczniczki praw dziecka

Jeśli nauczyciele nie zejdą z piedestału, a szkoła nie zacznie przestrzegać praw dziecka zamiast tylko o nich mówić, młodym zostanie autorytet influencerów - wynika z debaty wokół wyników badania przeprowadzonego przez Biuro Rzecznika Praw Dziecka.

Publikacja: 23.06.2025 17:04

Świadomy nastolatek to zagrożenie dla nauczyciela? Ważne badania rzeczniczki praw dziecka

Foto: Adobe Stock

- Szkoła jawi się jako pole walki między nastolatkiem, który dowiaduje się, że ma jakieś prawa, a nauczycielem, który boi się utraty kontroli – oceniła podczas debaty podsumowującej badania Agnieszka Gołębiowska, kierowniczka zespołu ds. edukacji i partycypacji w UNICEF Polska.

Badania rzeczniczki praw dziecka: nastolatkowie świadomi swoich praw, ale szkoła nie pomaga zrozumieć, jak stosować je w praktyce. Zaufanie do nauczycieli ograniczone? 

Te przeprowadzone przez biuro rzeczniczki praw dziecka w 60 szkołach, są pierwszą próbą odpowiedzi na pytanie między innymi o to, w jaki sposób kwestia ta postrzegana jest przez różne grupy zainteresowanych. Obraz sytuacji dały wywiady grupowe z 48 nastolatkami w wieku 12-17 lat oraz ich rodzicami i nauczycielami (w kwestionariuszach wypowiedziało się po 24 dorosłych z każdej z grup), a także odpowiedzi zawarte w ponad 1600 ankietach.

Przeważająca większość uczniów wiedziała, że swoje prawa ma (ponad 90 proc.), ale już znacznie mniej zdawała sobie sprawę, jak w praktyce może je stosować i w jaki sposób należy rozumieć pojęcie ich przestrzegania. Ale odpowiedzi na te pytania – z ich perspektywy – próżno szukać w szkole, która w tym zakresie oferuje im głównie zajęcia okazjonalne i teoretyczne. Nastolatkowie szukają ich więc w internecie. I – choć deklarują, że skłonni są do korzystania z oficjalnych źródeł, np. stron rządowych – bywa, że zdają się na autorytet influencerów i media społecznościowe. A samej szkole narrację forsowaną przez internetowe osobowości trudno kontrolować. Do szkoleń i konferencji dostęp mają z kolei głównie nauczyciele i wychowawcy. 

Czytaj więcej

Eksperci: dzieci w sieci nie będą bezpieczne, póki warunki gry dyktuje biznes

Ekspertka UNICEF: dzieci szukają pomocy u psychologów i pedagogów, nauczyciele wciąż na piedestale 

Ekspertka UNICEF zwróciła też uwagę, że kiedy młodzi czują, iż ich prawa są łamane, w pierwszej kolejności skłonni są zwrócić się do rodziców (37 proc.) oraz pedagogów i psychologów (również 37 proc.), a nie do nauczycieli. Na jeszcze dalszych miejscach znalazły się organy administracyjno-prawne, takie jak biuro RPD (11 proc.) czy policja lub sąd (10 proc.). Co istotne, to dziewczęta zgłosiłyby się do osób z najbliższego otoczenia, zaś chłopcy – statystycznie częściej gotowi byliby zaufać instytucjom. 

Reklama
Reklama

W jej opinii może to sugerować, że to właśnie podmiotowe traktowanie i poczucie bezpieczeństwa, którego doświadczają w takich relacjach, są dla nich warunkiem niezbędnym, by zaufać dorosłym. Samym nastolatkom „prawa dziecka” - oprócz tego, że na myśl przywodzą skojarzenia pozytywne – nierozłącznie łączą się też z ich łamaniem, zaś dorosłym – z idącymi ich zdaniem w parze obowiązkami i restrykcjami. 

Aby to zmienić - jak diagnozowali eksperci – trzeba zacząć postrzegać dziecko jako obywatela, który może zabrać głos nie tylko wtedy, kiedy zaproszony zostanie on do debaty dorosłych na ich własnych zasadach. To wszystko jednak nie będzie możliwe bez zmiany mentalności. 

Zdaniem Agnieszki Gołębiowskiej, szkoła musi więc zmienić narrację. Tymczasem wyniki badań pokazują, że nastolatkowie bywają traktowani już niemal jako dorośli, a więc osoby, których prawa dziecka już nie obejmują, choć równocześnie to właśnie oni mogą być ich świadomi znacznie bardziej niż ich młodsi koledzy. Niestety zajęcia, które do tej pory oferowała im szkoła (w postaci np. godzin wychowawczych) – niewolna od lęku o utratę autorytetu – postrzegają jako nudne i niewiele wnoszące. Zdaniem ekspertów trudno również wyobrazić sobie sytuację, w której nauczyciele edukują na temat praw swoich podopiecznych, a sami ich nie przestrzegają, kultywując tradycję zobrazowaną powiedzeniem, że „dzieci i ryby głosu nie mają”.

Czytaj więcej

Rzecznik praw dziecka: za mało psychiatrów, młodzi ratują się telefonem zaufania

Działaczka: dzieci nie rozumieją postanowień i artykułów, chcą działać w praktyce 

W debacie pojawiły się głosy, że wyjściem z sytuacji może okazać się planowane wprowadzenie edukacji obywatelskiej jako przedmiotu. Dzisiaj szkoła też nie może oddać walkowerem tej przestrzeni edukacji, zdając się na oddolne akcje czy kampanie. Eksperci przypomnieli, że prawo do wiedzy najmłodszym gwarantuje konwencja o prawach dziecka.

Jednak zdaniem Oliwii Sagan, koordynatorki programów mentoringowych w fundacji Girls Future Ready, bez aktywizacji i zachęcania nastolatków do działania na rzecz respektowania własnych praw, cała ich idea pozostanie w sferze teorii.

Reklama
Reklama

– Wracamy do postanowień i artykułów, ale dzieci tego nie rozumieją. Widać, że młodzi mają energię do działania, dostrzegają problemy w domach własnych i swoich rówieśników, zdają sobie sprawę, że prawa dziecka i człowieka są łamane. Ale jeśli nie podamy im ręki, to nie będą w stanie działać – skonkludowała.

- Szkoła jawi się jako pole walki między nastolatkiem, który dowiaduje się, że ma jakieś prawa, a nauczycielem, który boi się utraty kontroli – oceniła podczas debaty podsumowującej badania Agnieszka Gołębiowska, kierowniczka zespołu ds. edukacji i partycypacji w UNICEF Polska.

Badania rzeczniczki praw dziecka: nastolatkowie świadomi swoich praw, ale szkoła nie pomaga zrozumieć, jak stosować je w praktyce. Zaufanie do nauczycieli ograniczone? 

Pozostało jeszcze 92% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Sądy i trybunały
Czy Trybunał Konstytucyjny będzie sam publikował swoje wyroki? Próba odblokowania TK
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Konsumenci
Zawieszenie obowiązku spłaty rat z mocy prawa nie zawsze korzystne dla konsumenta
Prawo karne
Afera KPO. Prokuratura Europejska przejmie postępowanie w sprawie nieprawidłowości
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama