Prof. Lewandowska-Malec o pozwie Karola Nawrockiego: Sprawę należy zbadać jak najszybciej

W sprawie Karola Nawrockiego i publikacji portalu Onet nie należy bać się prawdy. W trybie wyborczym sąd musiałby zbadać fakty, co nie wydaje mi się niemożliwe do zrealizowania. Wystarczyłoby też czasu na ocenę wiarygodności zeznań – twierdzi prof. Izabela Lewandowska-Malec z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Publikacja: 27.05.2025 13:34

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Portal Onet doniósł, że Karol Nawrocki miał uczestniczyć w procederze sprowadzania prostytutek dla gości hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz. Autorzy publikacji powołali się na rozmowy z jego byłymi kolegami z pracy. Nawrocki zapowiedział pozew cywilny i prywatny akt oskarżenia. Czy nie dziwi pani, że nie pozwał on autorów artykułu w trybie wyborczym? Sprawa byłaby osądzona prawomocnie w dwa, trzy dni.

Jako obywatelka i prawnik uważam, że pan Karol Nawrocki powinien wykorzystać wszystkie prawne możliwości, aby ta sprawa była poddana pod ocenę sądu w czasie kampanii wyborczej.

Czytaj więcej

Onet: Karol Nawrocki, pracując w hotelu, sprowadzał prostytutki dla gości

Kiedy powództwo w trybie wyborczym przeciwko prasie miałoby szansę na powodzenie?

Jestem zwolenniczką jawności i transparentności w życiu publicznym. Skoro są przepisy w kodeksie wyborczym dotyczące możliwości analizy w trybie wyborczym wypowiedzi o kandydacie, to wypowiedzi te powinny być poddane pod ocenę sądu. Wniosek o wydanie orzeczenia nie ma żadnych ograniczeń, można go złożyć natychmiast, a jakie będzie orzeczenie sądu? Nie mnie przesądzać.

Część prawników twierdzi, że pozwy w trybie wyborczym przeciwko mediom są skazane na niepowodzenie. Są jednak przypadki wygranych. Chociażby sprawa senatora Krzysztofa Brejzy przeciwko Polska Press. Czy linia orzecznicza w tej sprawie jest niejednolita?

Jestem osobą, która w swojej własnej sprawie wygrała przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Sprawa ta dotyczyła właśnie wolności słowa - krytykowałam działania funkcjonariuszy i służb publicznych. Orzecznictwo w Polsce jeszcze odbiega od orzecznictwa strasburskiego - jest bardziej restrykcyjne. W przypadku publikacji portalu Onet zbadać należy, czy podane fakty są prawdziwe, bo wtedy oceny wywiedzione z tych faktów są dopuszczalne. Jestem zdania, że nie należy się bać prawdy - ani jedna, ani druga strona sporu, ani sąd, bo przecież za orzeczeniem stoi konkretny człowiek. Wszystko to wymaga odwagi, nie kunktatorstwa, które utożsamiam z manipulacją.

Po publikacji Onetu niektórzy politycy powielają twierdzenia w niej zawarte. Czy Karol Nawrocki ma otwartą drogę sądową w trybie wyborczym wobec tych osób?

Droga sądowa jest otwarta zawsze. Nie potrafię odpowiedzieć, jakie byłoby stanowisko sądu: czy sąd odrzuci wniosek z powodów formalnych, oddali wniosek z powodów merytorycznych, czy przychyli się do wniosku merytorycznie.

Czytaj więcej

Donald Tusk do Karola Nawrockiego: 24 godziny, idź pan do sądu

Postępowanie w trybie wyborczym jest nieprocesowe, toczy się niezwykle szybko w 24 godziny. Czy w tak krótkim czasie w sprawie Nawrockiego sąd mógłby przeprowadzić rzetelne postępowanie dowodowe i przesłuchać świadków? Na czym opierałby swoje rozstrzygnięcie?

Oczywiście fakty sąd musiałby zbadać, nie wydaje mi się to niemożliwe do zrealizowania. Z publikacji portalu Onet wynika, że chodzi o dwóch świadków, którzy deklarują złożenie zeznań. Wystarczy chcieć działać i się nie bać - a ta uwaga dotyczy wszystkich, których dotyczy ta sprawa. Jest ona ważna dla Polski, jesteśmy w trakcie kampanii wyborczej na najwyższy urząd w państwie. Nie powinno być niedomówień. Tymczasem w nic i nikomu już nie wierzymy, stale podejrzewamy, że wszyscy oszukują, w sprawach politycznych traktujemy się z niechęcią. A demokracja przecież nie na tym polega. Jeśli nie będziemy się kierować szacunkiem do adwersarza, do tego, że może mieć inne poglądy, będzie coraz gorzej, a dno, jak widać, jest coraz głębsze. Nie jestem zwolenniczką demokracji konfliktu, lecz demokracji porozumienia. To, że ktoś coś napisał lub powiedział, nie znaczy, że wszyscy w to uwierzą. Przed chwilą udzielałam porady prawnej osobie, która absolutnie nie wierzy portalowi Onet. Jednak ta sprawa nie powinna być przedmiotem wiary - sprawę należałoby jak najszybciej zbadać.

Czy jednak 24 godziny byłyby wystarczające dla sądu, aby zbadać chociażby wiarygodność świadków w tej sprawie?

Jestem zdania, że czas ten byłby wystarczający, aby ocenić wiarygodność zeznań. Zadanie to spoczywa na stronach postępowania i ich pełnomocnikach oraz na sądzie. Byłoby to bardzo ciekawe postępowanie, najlepiej gdyby było transmitowane, każdy obywatel mógłby sobie wyrobić zdanie samodzielnie. Demokracja to też szkoła, w której wszyscy uczymy się, jak być obywatelami, to ciągły proces budowania ustroju. Rzeczpospolitą można porównać do domostwa, które stale trzeba poprawiać, dbać o niego, żeby nie podupadło.

Jakie narzędzia prawne w związku publikacją Onetu pozostają w tej sytuacji Karolowi Nawrockiemu?

Możliwości są różne, począwszy od trybu wyborczego po pozew o ochronę dóbr osobistych lub wniesienie aktu oskarżenia o zniesławienie. Wiadomo na czym polega różnica - chodzi o czas rozpoznania sprawy przez sąd.

dr hab. Izabela Lewandowska-Malec jest profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, adwokatem, wykładowcą akademickim, autorem książki pt. „Dobra osobiste”.

Portal Onet doniósł, że Karol Nawrocki miał uczestniczyć w procederze sprowadzania prostytutek dla gości hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz. Autorzy publikacji powołali się na rozmowy z jego byłymi kolegami z pracy. Nawrocki zapowiedział pozew cywilny i prywatny akt oskarżenia. Czy nie dziwi pani, że nie pozwał on autorów artykułu w trybie wyborczym? Sprawa byłaby osądzona prawomocnie w dwa, trzy dni.

Jako obywatelka i prawnik uważam, że pan Karol Nawrocki powinien wykorzystać wszystkie prawne możliwości, aby ta sprawa była poddana pod ocenę sądu w czasie kampanii wyborczej.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia Igor Tuleya: Za odszkodowania dla mnie nie powinni płacić obywatele
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Prawo w Polsce
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji religii. Chodzi o oceny
Praca, Emerytury i renty
Zwolniona za uderzenie podwładnego w miejsca intymne, dostała odszkodowanie
Prawo drogowe
Problem z „zieloną strzałką". Dwa razy się nie zatrzymasz i stracisz prawo jazdy
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Prawo w Polsce
Czym są snusy i czy są w Polsce legalne?
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont