Odpowiedzią na niekorzystne wskaźniki dotyczące pacjentów ze schorzeniami kardiologicznymi ma być Krajowa Sieć Kardiologiczna. W tej chwili w siedmiu województwach trwa jej pilotaż. – Przed nami dziesięć lat ciężkiej pracy – deklarował prof. Tomasz Hryniewiecki, konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii. – Po pandemii dług kardiologiczny jest na tyle duży, że nie wolno czekać. Chcemy objąć opieką wszystkich pacjentów ze schorzeniami kardiologicznymi – zapowiadał.
Jak skrócić kolejki?
Zdaniem prof. Hryniewieckiego program KSK będzie zawierał wiele rewolucyjnych elementów, jeżeli chodzi o system ochrony zdrowia. – Kardiolog stanie się konsultantem, jego kompetencje są na tyle unikalne, że nie powinien sprawować stałej opieki nad pacjentami. To zadanie dla lekarzy rodzinnych – mówił. – Chcemy skrócić kolejki do kardiologa do miesiąca. KSK zakłada intensywne wykorzystanie ambulatoriów przyszpitalnych i bezlimitowy dostęp do świadczeń takich jak na przykład ablacja i elektroterapia. Mam nadzieję, że w przyszłym roku system będzie dostępny dla lekarzy z całej Polski – mówił prof. Hryniewiecki.
– To niezwykle ambitny, bardzo rozległy program – potwierdził prof. Przemysław Mitkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Zwrócił uwagę, że przygotowywane w ramach narodowej sieci chorób układu krążenia standardy postępowania jako jedne z pierwszych będą dotyczyły zaburzeń gospodarki lipidowej, jednego z głównych czynników ryzyka w chorobach serca. – Będzie określał minima terapeutyczne, które chcemy, żeby stały się powszechne – zauważył profesor.
Jak przypomniał, cel terapeutyczny jest zupełnie inny w tej chwili niż w momencie, w którym powstawał. – Kiedyś chcieliśmy, żeby poziom cholesterolu LDL po zawale wynosił 70 mg, teraz nie więcej niż 55, a w pewnej grupie chorych nawet poniżej 40. Tutaj trzymamy się zasady: im niżej, tym lepiej przy leczeniu zaburzeń gospodarki lipidowej. Wiemy, że obniżając cholesterol poniżej 50 mg, powodujemy zmniejszenie powierzchni blaszki miażdżycowej, lecz przede wszystkim powodujemy, że pokrywa się ona bardzo gruba czapką i jest mniej podatna na pękanie i występowanie nowych epizodów sercowo-naczyniowych – dodał prof. Mitkowski. Jego zdaniem warto się zastanowić nad pilotażem kolejnego programu: KOS-Zawał Plus, z bardzo intensywną interwencją w celu obniżania poziomu cholesterolu LDL u pacjentów.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska deklarował wsparcie ze strony resortu dla budowy sieci kardiologicznej: – Uznaliśmy, że może pójdziemy podobną drogą co onkologia i stworzymy sieć kardiologiczną. Za chwilę chciałbym dołączyć do niej pozostałe województwa. W części naszego kraju pilotaż sieci kardiologicznej działa, efekty są dość dobre. Jednak jeżeli nie będziemy mieli fundamentu w postaci lekarza POZ, to inwestowanie ogromnych pieniędzy w specjalistów nie przyniesie takiego efektu, jakbyśmy chcieli. Ta filozofia bliskiej współpracy lekarza kardiologa i lekarzy rodzinnych daje efekty – dodał minister.