Niektóre dane należy objąć szczególną ochroną, nawet w indywidualnym zakresie. To chociażby adres zamieszkania, dane z karty płatniczej czy numer PESEL, wykorzystywany coraz częściej przy różnego rodzaju usługach.
– PESEL stał się faktorem potwierdzającym tożsamość. Zdarza się też, że poufne pliki lub maile są zabezpieczone hasłem właśnie w postaci numeru PESEL. Takie praktyki się teraz krytykuje, bo są to dane tak często przez nas używane, że przestają być bezpieczne, a przy okazji są bardzo ważne – komentuje Przemysław Zegarek, ekspert z zakresu prywatności i ochrony danych osobowych, założyciel Lex Artist oraz prezes Związku Firm Ochrony Danych Osobowych.
Czytaj więcej:
O tym, jak ważny jest numer PESEL, świadczy chociażby praktyka Urzędu Ochrony Danych Osobowych w tym zakresie. Jeśli dojdzie do wycieku numeru PESEL, np. w firmie ubezpieczeniowej, taki podmiot musi nie tylko powiadomić o problemie osobę, której dane dotyczyły. Ma także obowiązek zgłosić zajście do polskiego regulatora, a więc do UODO. To urząd decyduje, co w tej sprawie zrobić, a w razie poważnych naruszeń czy niedopilnowania wymogów formalnych nakłada kary finansowe.
Ochrona danych osobowych i prywatności nie powinna kojarzyć się z mitami na temat RODO czy skomplikowanymi działaniami prawniczymi. Chodzi przede wszystkim o zmianę zachowania i przyzwyczajeń.