Reprezentanci Clearinghouse z Europy Centralnej i Wschodniej i Naczelnej Rady Adwokackiej na spotkaniu 2 kwietnia dyskutowali na temat celów działalności pro bono oraz sposobów walki z przeszkodami wynikającymi z ekonomii krajów europejskich.

Od trzech lat adwokatura jest organizatorem projektu pod hasłem "Dni Bezpłatnych Porad Adwokackich". Przedstawiciele europejskich centrów pro bono mieli zatem możliwość zapoznania się z polską strukturą, aby na jej przykładzie móc budować podobne formy działalności w swoich krajach.

Spotkanie stało się okazją do poruszenia nurtujących bieżących problemów związanych z udzielaniem bezpłatnych porad prawnych. Przede wszystkim zwrócono uwagę na nałożony przez państwo podatek VAT, który muszą odprowadzać adwokaci od każdej udzielonej bezpłatnie pomocy prawnej oraz podatek dochodowy, który z kolei powinny odprowadzać osoby korzystające z takiej pomocy. Poruszono także kwestię pracy biurowo-administracyjnej związanej z tego typu akcjami. Chodzi tu głównie o szczegółowe kwestionariusze, które są niezbędne, jeżeli działalność pro bono ma być przeprowadzona zgodnie z przepisami państwa, a których wypełnianie jest nie tylko czasochłonne, ale niesie w sobie zagrożenie złamania tajemnicy zawodowej.

- Dzień bezpłatnych porad prawnych ma też walory edukacji społecznej. Polacy bowiem wciąż żyją w stereotypowym przekonaniu, że porada prawna jest przeznaczona dla ludzi bogatych. – Tymczasem taka porada potrafi kosztować mniej niż wizyta u fryzjera

– powiedziała podczas spotkania przewodnicząca komisji ds. wizerunku zewnętrznego i działalności pro bono, adwokat dr Monika Strus-Wołos.