Święta w Kostaryce

Moje skojarzenia z Kostaryką były ubogie: w dzieciństwie miałam jakiś ponoć cenny znaczek pocztowy z Costa Rica, a kilkanaście lat temu w Waszyngtonie – bardzo inteligentnego i pracowitego asystenta, który miał skłonności maniakalno-depresyjne.

Publikacja: 30.12.2015 16:24

Święta w Kostaryce

Foto: Plus Minus

Przyszedł kiedyś do naszego biura (tak, tak, mieliśmy kiedyś biuro, skromne, ale przy Dupont Circle, dopóki IDEE nie zostało zrujnowane przez dwie panie o nadmiernych ambicjach finansowych) i zaczął wymachiwać kijem, krzycząc: „Dlaczego nazwy państw są mylące? Dlaczego Porto Rico nazywa się Bogaty Port, a Costa Rica – Bogate Wybrzeże? One nie są bogate, one są biedne, język nas okłamuje, trzeba coś z tym zrobić". Przybiegła wezwana przez nas żona i powiedziała, że mąż przestał brać lekarstwa, ale zaczął uczyć się hiszpańskiego.

Pozostało 86% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy
Plus Minus
Żadnych czułych gestów