Bez testu ma być łatwiej

Trudna sytuacja na rynku usług prawniczych nie odstrasza kandydatów do zawodu. Do egzaminu może przystąpić 3 tys. prawników.

Aktualizacja: 28.02.2014 09:02 Publikacja: 28.02.2014 07:51

Około 23 proc. kandydatów na radców i adwokatów to prawnicy bez ukończonej aplikacji. Powołują się m

Około 23 proc. kandydatów na radców i adwokatów to prawnicy bez ukończonej aplikacji. Powołują się m.in. na doświadczenie w kancelarii.

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Ministerstwo Sprawiedliwości szacuje, że 19 marca do adwokackiego i radcowskiego egzaminu zawodowego przystąpi ok. 3 tys. młodych prawników, w tym 700 bez ukończenia aplikacji.

Pierwszego dnia będą rozwiązywać zadanie z zakresu prawa karnego. Kolejnego zmierzą się z prawem cywilnym, a w piątek, 21 marca, z prawem gospodarczym i administracyjnym.

Mniejsze obciążenie

Około 23 proc. kandydatów na radców i adwokatów to prawnicy bez ukończonej aplikacji. Powołują się m.in. na doświadczenie w kancelarii.

Ustawa deregulacyjna, która weszła w życie w sierpniu 2013 r., skróciła czas wymaganej praktyki z pięciu do czterech lat. Zlikwidowała też test, który rozpoczynał egzaminacyjny maraton. Teoretycznie zatem w tym roku powinno być łatwiej go zdać.

13 tysięcy adwokatów wykonuje dziś zawód w całym kraju. Na liście widnieje w sumie 15 tys. nazwisk

Andrzej Zwara, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, uważa, że rezygnacja z testu była posunięciem zdroworozsądkowym. – Dotychczasowy test nie był miarodajny i nie weryfikował predyspozycji do wykonywania zawodu – mówi Zwara. I porównuje go do egzaminu na prawo jazdy. – Przez kilka lat przygotowywania pytań nie było możliwości, by nie wyczerpać całej materii, pytania więc się powtarzały. Aby zaliczyć test, wystarczyła zwykła pamięciówka i trochę szczęścia – ocenia. Dariusz Sałajewski, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych także nie kryje zadowolenia z rezygnacji z testu.

– Dla zdających będzie mniejsze obciążenie. Jeden dzień stresu mniej to wobec tak trudnego egzaminu naprawdę dużo – mówi Sałajewski.

Liczą chętnych

Ministerstwo Sprawiedliwości cały czas liczy chętnych do zdawania marcowego egzaminu. I lada dzień poznamy szczegółowe liczby. Inny termin obowiązywał chętnych zgłaszających swój udział bez aplikacji, a inny tych przeszkolonych przez samorząd. Za egzamin trzeba było zapłacić ?1344 zł.

25 tysięcy ?radców świadczy dziś usługi prawnicze. A na listę wpisanych jest ich ponad 30 tysięcy

Do przeprowadzenia egzaminu adwokackiego minister sprawiedliwości powołał 26 komisji egzaminacyjnych, a do radcowskiego – 52.

Wkrótce, po ogłoszeniu wyników, na rynek usług prawniczych trafią kolejne tysiące młodych prawników. Czy trudno im będzie się na nim odnaleźć?

– Istotnie, jest ciężko – przyznaje prezes Zwara. Tłumaczy jednak, że jest kryzys i tak samo trudną sytuację jak prawnicy mają przedsiębiorcy czy pracownicy. – To rzeczywiście trudny czas, szczególnie dla osób rozpoczynających działalność i wchodzących na rynek Jednak dla ludzi, którzy chcą pracować, są kreatywni i nie boją się trudności, miejsce zawsze się znajdzie, zwłaszcza że pojawia się zapotrzebowanie na coraz to nowe usługi – mówi.

Ministerstwo Sprawiedliwości szacuje, że 19 marca do adwokackiego i radcowskiego egzaminu zawodowego przystąpi ok. 3 tys. młodych prawników, w tym 700 bez ukończenia aplikacji.

Pierwszego dnia będą rozwiązywać zadanie z zakresu prawa karnego. Kolejnego zmierzą się z prawem cywilnym, a w piątek, 21 marca, z prawem gospodarczym i administracyjnym.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara