Producent odkurzaczy nie dostanie 176 mln euro za unijne etykiety

Trybunał Sprawiedliwości UE oddalił apelację brytyjskiego producenta odkurzaczy bezworkowych Dyson w sprawie o odszkodowanie od Komisji Europejskiej za rzekome straty spowodowane unijnymi przepisami dotyczącymi etykietowania energetycznego.

Publikacja: 14.01.2024 18:23

Producent odkurzaczy nie dostanie 176 mln euro za unijne etykiety

Foto: Adobe Stock

Dyson żądał odszkodowania w wysokości 176 mln euro (193 mln dolarów) po pomyślnym zakwestionowaniu przed Sądem UE wymagań dotyczących etykietowania odkurzaczy wprowadzonych przez Komisję Europejską. Chodzi o unijne rozporządzenie z 2013 r., na mocy wprowadzono dla odkurzaczy test przy pustym zbiorniku, służący do pomiaru poziomów efektywności energetycznej odkurzaczy. Brytyjski producent odkurzaczy twierdził, że jego wymogi dyskryminują technologię Dyson i wprowadzają klientów w błąd co do wydajności niektórych odkurzaczy, ale jednocześnie przynoszą nieuczciwe korzyści niemieckim konkurentom.

Czytaj więcej

Od 1 marca ze sprzętu AGD znikają oznaczenia A+ i A++

W wyroku z 2018 r. Sąd UE stwierdził nieważność rozporządzenia ze względu na to, że metoda testowania przy pustym zbiorniku nie odzwierciedla rzeczywistych warunków użytkowania. Dyson wniósł skargę o stwierdzenie odpowiedzialności pozaumownej Unii Europejskiej, domagając się odszkodowania. W 2021 r. Sąd UE oddalił żądanie uznając, że naruszenie popełnione przez Komisję nie było wystarczająco istotne. Dyson wniósł odwołanie od wyroku Sądu do Trybunału Sprawiedliwości.

W czwartkowym wyroku TSUE odrzucił  wszystkie argumenty wysunięte przez firmę Dyson i tym samym podtrzymał wyrok Sądu UE. W konsekwencji powództwo o odszkodowanie wniesione przez Dyson zostało definitywnie oddalone.

- Wybierając test przy pustym zbiorniku, Komisja nie dopuściła się wystarczająco istotnego naruszenia prawa Unii, które skutkowałoby powstaniem prawa do odszkodowania – stwierdził TSUE.

Bezworkowe odkurzacze Dyson były pomysłem brytyjskiego miliardera, działającego zresztą na rzecz brexitu, Jamesa Dysona. Według producenta, zwykłe odkurzacze stają się mniej wydajne energetycznie, gdy ich worki zatykają się kurzem, w przeciwieństwie do odkurzacza bezworkowego.

sygn. akt C-122/22 P 

Dyson żądał odszkodowania w wysokości 176 mln euro (193 mln dolarów) po pomyślnym zakwestionowaniu przed Sądem UE wymagań dotyczących etykietowania odkurzaczy wprowadzonych przez Komisję Europejską. Chodzi o unijne rozporządzenie z 2013 r., na mocy wprowadzono dla odkurzaczy test przy pustym zbiorniku, służący do pomiaru poziomów efektywności energetycznej odkurzaczy. Brytyjski producent odkurzaczy twierdził, że jego wymogi dyskryminują technologię Dyson i wprowadzają klientów w błąd co do wydajności niektórych odkurzaczy, ale jednocześnie przynoszą nieuczciwe korzyści niemieckim konkurentom.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP