Obowiązująca od 4 października specjalna ustawa gwarantuje rekompensaty przedsiębiorcom z pogranicza białoruskiego działającym w branży turystycznej i gastronomicznej. Warunkiem wypłaty tego wsparcia ma być złożenie przez przedsiębiorcę wniosku do wojewodów podlaskiego i lubelskiego. Dotychczas – jak podają rzecznicy tych instytucji – przedsiębiorcy z Podlasia złożyli 30 takich wniosków, a z Lubelszczyzny – dziewięć.
Skarbówka działa
Żaden z wojewodów nie wydał jeszcze decyzji przyznających rekompensatę. Biuro prasowe wojewody lubelskiego poinformowało, że „trwa analiza i kontrola zlecona właściwym urzędom skarbowym złożonych wniosków pod kątem uzyskanych przychodów". Przedsiębiorcy powinni bowiem podać swój średni przychód za okres od czerwca do sierpnia. Rekompensata przysługuje w wysokości 65 proc. średniego przychodu za te miesiące, a zadaniem skarbówki jest weryfikacja przychodów.
W uzasadnieniu projektu ustawy o rekompensatach rząd szacował, że będzie do nich uprawnionych ok. 200 firm działających na białoruskim pograniczu. Jak tłumaczy Wojciech Srocki, radca prawny z Białegostoku, ustawa nie zakreśla terminów składania wniosków. Zauważa też, że stan wyjątkowy wprowadzono tylko na 30 dni, a potem przedłużono go o kolejne 60 dni.
– Uprawnieni mogą zatem już teraz złożyć wniosek dotyczący września, a potem kolejne, dotyczące kolejnych miesięcy obowiązywania stanu wyjątkowego – radzi prawnik.
Czytaj więcej
Przedsiębiorcy znad białoruskiej granicy, poszkodowani brakiem turystów, dostaną 65 proc. miesięcznego przychodu z letnich miesięcy.